Aktualności

Wyzwania chrześcijan pochodzących z Ameryki Łacińskiej

Wyzwania chrześcijan pochodzących z Ameryki Łacińskiej
Photo by Zac Durant on Unsplash
1 sierpnia 2021 r.

Wyzwania chrześcijan pochodzących z Ameryki Łacińskiej

JEDEN NA DWÓCH KATOLIKÓW NA ŚWIECIE POCHODZI Z AMERYKI ŁACIŃSKIEJ. Z PRAWIE 500 MILIONAMI KATOLIKÓW I POMIMO STALE ROSNĄCEJ OBECNOŚCI SEKT, OKOŁO 44% WSZYSTKICH KATOLIKÓW NA ŚWIECIE MIESZKA W AMERYCE ŁACIŃSKIEJ. JEŚLI DODAĆ 60 MILIONÓW LATYNOSÓW, KTÓRZY WEDŁUG AMERYKAŃSKIEGO SPISU LUDNOŚCI MIESZKAJĄ OBECNIE W AMERYCE PÓŁNOCNEJ, MOŻNA POWIEDZIEĆ, ŻE PRAWIE POŁOWA WSZYSTKICH KATOLIKÓW NA ŚWIECIE POCHODZI Z AMERYKI ŁACIŃSKIEJ.

„Katolicy w Ameryce Łacińskiej są żywą, pełną pasji i dynamiczną społecznością, szanującą godność ludzką, wysoko ceniącą rodzinę i mającą głębokie poczucie wspólnoty. Wszystkie te rzeczy są bardzo pozytywne. Takie wartości chrześcijańskie, jak poszukiwanie dobra wspólnego i dobrobytu wszystkich, zwłaszcza najbiedniejszych i najsłabszych w społeczeństwie, są bardzo obecne w tej wspólnocie” – wyjaśnia Rafael D’Aqui, szef jednej z łacińskich wspólnot. Jednak pomimo ogromnej liczby katolików przed Ameryką Łacińską stoją poważne wyzwania. Nierówności społeczne są skrajne, jak chociażby dochody na rodzinę są na ogół niskie. Ubóstwo w Ameryce Łacińskiej bardzo utrudnia życie. Takie problemy z kolei powodują wysoki poziom przemocy i innych zaburzeń społecznych, które dotykają rodziny i są przekazywane również innym pokoleniom.

EXODUS ZE WSI – JEDNO Z GŁÓWNYCH WYZWAŃ DLA KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO.

Ustawicznym wyzwaniem, przed którym stoi Kościół w swojej pracy, jest nieustanny rozwój podmiejskich miasteczek otaczających większe miasta. W wyniku ubóstwa na obszarach wiejskich ludzie masowo przenoszą się do miast w poszukiwaniu wyczekiwanych możliwości zatrudnienia w dużych miastach. Jest to fenomen będący w większości krajów tego kontynentu, jak np. w Peru, gdzie katolicy stanowią 76% populacji, i są zdecydowanie największą wspólnotą religijną w kraju. Jednocześnie trwa exodus ze wsi. w rosnącym tempie. Wielu, głównie młodych Peruwiańczyków, przenosi się do miast i podmiejskich miasteczek, gdzie spotykają się z niebezpieczeństwami, takimi jak narkomania, utrata korzeni kulturowych i zerwanie więzi rodzinnych.

Ta migracja do miast trwa nieprzerwanie, a wynikający z niej wzrost liczby ludności stanowi duże wyzwanie dla Kościoła katolickiego, który jest zobowiązany do zakładania nowych parafii, aby nadal być blisko ludzi. Jednak ten rozwój nie jest możliwy w tym samym tempie, z powodu zwykłego braku środków finansowych. Niemniej jednak to wsparcie duchowe jest dla wielu osób kluczowe, ponieważ Kościół jest dla nich często ostatnią ostoją nadziei w tej nowej sytuacji. „Jeżeli urbanizacja postępuje tak szybko, oznacza to, że Kościół nie jest w stanie zbudować tyle miejsc kultu. Niewątpliwie, będzie jeszcze trudniej zapewnić ludziom miejsce do praktykowania wiary” – wyjaśnia Rafael D’Aqui.

Inną, poważną konsekwencją szybkiego rozwoju na tym kontynencie jest brak księży i katechetów, którzy by im służyli. W Boliwii około 80% z 11-milionowej populacji kraju to katolicy, ale służba tym katolikom jest niezwykle złożonym i trudnym zadaniem w dużych miastach, gdzie populacja tak szybko wzrosła w wyniku exodusu ze wsi. „Na przykład stolica La Paz, która jest położona wysoko w Andach na wysokości prawie 12 000 stóp (3600 m), w 2012 roku liczyła 766 468 mieszkańców. Ale teraz ma ponad milion mieszkańców dzięki napływowi ludzie z rdzennych wsi na obszarach wiejskich. Istnieje pilna potrzeba większej liczby księży.

OGROMNE OBSZARY I NIEWIELE ZASOBÓW

Innym ważnym problemem ewangelizacji jest sama skala geograficzna diecezji w wielu krajach kontynentu latynoamerykańskiego. Jednym z takich przykładów jest diecezja Óbidos w Amazonii w Brazylii, która ma powierzchnię ponad 71 000 mil kwadratowych (182 000 km²), czyli około dwa razy większą od Portugalii. Z siedmioma parafiami i czterema strefami misyjnymi. Tylko do jednej z nich można dojechać drogą z miasta Óbidos. To tylko jeden z przykładów ogromnych odległości i ogromnych obszarów, często porośniętych gęstym lasem deszczowym, z jakimi boryka się Amazonia. Transport drogowy jest niezwykle trudny, i w większości przypadków jedynym środkiem transportu jest łódź.

Region Amazonii jest przedmiotem wielkiego zainteresowania międzynarodowego, ale tylko ze względu na jego wartość handlową, a nie z jakiejkolwiek perspektywy religijnej czy etycznej. Jest to obszar bardzo potrzebujący: ewangelizacji, wartości. „To moc Ewangelii potwierdza prawdziwą godność człowieka. Kościół, miłością swojej matki, troszczy się o człowieka. Jest to obszar, na którym panuje wielka bieda, mimo istniejących ogromnych zasobów naturalnych. Musimy chronić ludy tubylcze i towarzyszyć im w wierze, szanując ich zwyczaje, języki i wartości…” – mówi D’Aqui.

Region posiada ogromne zasoby, ale miejscowa ludność jest bardzo biedna. Kościół odgrywa kluczową rolę w pomocy najbiedniejszym i zapomnianym. Nasza organizacja pomaga, zapewniając niezbędny transport misjonarzom w regionie, nawet partycypując w kosztach paliwa, ponieważ wielu lokalnych społeczności nie stać na tak dużo. Miłosierdzie wspiera społeczności tubylcze i rozwija apostolat powołań. „Młodzi ludzie pochodzą z rdzennych rodzin i chcą ofiarować swoje życie jako kapłani, ale potrzebują wsparcia naszych dobroczyńców, aby sfinansować ich edukację” – dodaje Rafael D’Aqui.

ZAGROŻENIE SEKT W AMERYCE ŁACIŃSKIEJ

Niedobór księży i słabo rozpowszechniona obecność Kościoła katolickiego w tym terenie umożliwiły różnym agresywnym grupom i sektom rozprzestrzenienie się na całym kontynencie. Sekty te wykorzystują brak duchowej formacji i znajomości wiary katolickiej ludzi. A bez wsparcia Kościoła ludzie szukają najlepszej rzeczy i często dołączają do tych sekt, które są łatwiej dostępne. Korupcja polityczna, bezrobocie, kryzys gospodarczy i zniszczenie środowiska skłaniają wielu wiernych do ulegania fałszywym obietnicom zbawienia, dawanym przez sekty.

Aby przeciwdziałać rozwojowi tych sekt, ważne jest promowanie rodziny i wychowania chrześcijańskiego. „Rodziny odgrywają kluczową rolę w przekazywaniu wiary i trosce o wspólnotę. Wspierają inne rodziny, opiekują się osobami starszymi i tak dalej. Kiedy rodzina zostaje rozbita, te wartości zostają utracone i powstaje próżnia, którą często zajmują sekty, które oferują alternatywne poczucie „rodziny”, poczucie bycia „kimś” i uznanie ich godności”.

Kościół w Ameryce Łacińskiej jest filarem dla reszty świata, a wielu misjonarzy w Europie i Afryce jest owocem wielkodusznego zaangażowania wielu powołań, ukształtowanych na tym kontynencie. Ważne jest również, aby wspierać ten Kościół w stawianiu czoła własnym wielkim wyzwaniom. Dlatego PKWP traktuje priorytetowo wsparcie w szkoleniu księży, seminarzystów i sióstr zakonnych, aby ludzie nie zostali bez pasterza, a zamiast tego ta ogromna wspólnota katolicka była nadzieją na przyszłość dla całego świata.

Źródło: https://pkwp.org/newsy/wyzwania_stojace_przed_kosciolem_na_najbardziej_katolickim_kontynencie_swiata