Kategorie bazy wiedzy

Niszczenie chrześcijańskiego dziedzictwa na terenie Górskiego Karabachu

Niszczenie chrześcijańskiego dziedzictwa na terenie Górskiego Karabachu

Ludobójstwo dokonane na ludności ormiańskiej w Imperium Osmańskim w latach 1915-1917 wstrząsnęło ówczesną światową opinią publiczną. Jej skutkiem była niemalże całkowita likwidacja Ormian na tych terenach, co w połączeniu z późniejszymi czystkami etnicznymi Greków pontyjskich i Asyryjczyków, doprowadziło do niemalże całkowitej likwidacji chrześcijańskich społeczności zamieszkujących późniejsze państwo tureckie. Dziś Ormianie, po zakończeniu walk o Górski Karabach (nazywanego przez Ormian Arcach) zwracają uwagę na inne zagrożenie, a mianowicie na „ludobójstwo kulturowe” w tym od wieków chrześcijańskim regionie, zamieszkałym przez tą społeczność od setek lat. Dzieła zniszczenia dokonują siły azerskie, które po zwycięskiej wojnie z 2020 r. oraz zawarciu porozumienia w Moskwie z 11 na 12 listopada 2020 r., zajęły większości terytorium Górskiego Karabachu i obecnie prowadzą na tych ziemiach politykę deormianizacji i dechrystianizacji. Przejawia się ona m.in. w niszczeniu chrześcijańskich świątyń, cmentarzy i muzeów, co zostało udokumentowane nie tylko przez Ormian, lecz także przez obserwatorów z Zachodu.

Konflikt o Górski Karabach pomiędzy Azerbejdżanem a Armenią rozpoczął się wraz z upadkiem Związku Radzieckiego. Enklawa zamieszkiwana przez Ormian znajdowała się na terytorium wchodzącym w skład Azerbejdżanu. Jednak w wyniku zwycięskich działań jej mieszkańców oraz wspierających ich sił armeńskich, przeszła pod kontrolę Ormian do końca 1994 r. Od tego czasu aż do jesieni 2020 r. sytuacja nie uległa zmianie, mimo kilku incydentów i starć zbrojnych między siłami obu państw. We wrześniu 2020 r. działania zbrojne podjęte przez Baku – a wsparte przez Turcję – zmieniły zasadniczo rozkład sił i przesądziły o zwycięstwie Azerbejdżanu. Uzyskał on kontrolę nad wszystkimi terytoriami swojego państwa nie wchodzącymi w skład Górskiego Karabachu, które dotychczas były kontrolowane przez siły armeńskie. Ormianie utrzymali kontrolę jedynie nad 25% całości terytorium Górskiego Karabachu, z wyjątkiem pięciokilometrowego pasa tzw. korytarza laczyńskiego, co umożliwia utrzymanie komunikacji lądowej pomiędzy Erywaniem a Stepanakertem. Ormianie utracili chociażby miasto Szusza znajdujące się jedynie kilkanaście kilometrów od stolicy regionu Stepankaretu. Wzdłuż linii rozgraniczenia została rozmieszczana rosyjska 15. Brygada Zmechanizowana, której przeznaczeniem jest wykonywanie zadań w ramach sił pokojowych.

Według doniesień już w trakcie konfliktu doszło do licznych incydentów polegających na umyślnym niszczeniu kościołów, klasztorów i innych obiektów zabytkowych, a także cmentarzy i chaczkarów [1] . W. W zajętej 7 listopada 2020 r. przez siły azerbejdżańskie Szuszi znajdowało się 12 muzeów, których kolekcje związane były głównie z dziedzictwem kulturowym Arcachu (a zatem dziedzictwem ormiańskim). Władze Armenii nie mają obecnie do nich żadnego dostępu. Również Apostolski Kościół Ormiański nie ma dostępu do katedry Ghazanczetsots i znajdujących się tam archiwów, a także naczyń liturgicznych i wyposażenia świątyni. Już po zajęciu Szuszi przez Azerbejdżan doszło też do częściowego zniszczenia znajdującego się tam kościoła św. Jana Chrzciciela (Kanach Zham). Dnia 15 lutego 2021 r. wykonano zdjęcia lotnicze miasta Szusza w Karabachu. Widać na nich już całkowicie zniszczony kościół św. Jana Chrzciciela, który stał tam jeszcze 9 listopada 2020 r., a więc w dniu podpisania porozumienia o zawieszeniu broni. Do zburzenia doszło już zatem po zajęciu Szuszy przez wojska azerskie. Z wielu nagrań wideo publikowanych przez azerbejdżańskich żołnierzy wynika również, że doszło do systematycznego niszczenia chaczkarów oraz ormiańskich cmentarzy w samym mieście, jak również w pobliżu tej miejscowości. Pod koniec marca telewizja BBC opublikowała na swej stronie internetowej film nakręcony przez swojego korespondenta w Azerbejdżanie Jonaha Fischera. Reporter dotarł do miasta Dżebrail (Jebrayil, po ormiańsku: Mekhakavan) w Karabachu, gdzie udokumentował „zniknięcie” tamtejszego kościoła Najświętszej Maryi Panny. Kościół został zrównany z ziemią tak gruntownie, że nic z niego nie pozostało. Obecnie zagrożone są m.in. historyczne miasto Amaras, w tym mauzoleum św. Grigorisa z V.

Odkąd Azerbejdżan wygrał wojnę, w kraju odrodziła się pseudonaukowa teoria, według której to, co wydaje się być wielowiecznymi ormiańskimi kościołami w regionie, jest w rzeczywistości dziedzictwem innej grupy ludzi, kaukaskich Albańczyków (brak związku z dzisiejszymi Albańczykami na Bałkanach). Zgodnie z tą teorią, polegającą na propagowaniu nowej wersji dziejów, dawne świątynie chrześcijańskie w tym regionie nie należały wcale do Ormian, lecz do „kaukaskich Albańczyków”, którzy byli przodkami dzisiejszych Azerów. W ten sposób rządzący w Baku preparują historyczną legitymizację, mającą uzasadnić ich odwieczne prawo do tych ziem. 15 marca prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew odwiedził XII-wieczny ormiański kościół we wsi Hunarli (którą Ormianie nazywają Tsakuri), niedaleko Hadrut w Górskim Karabachu. Podczas gdy był nagrywany przez kamery telewizyjne, wskazał na ormiańskie napisy na ścianie kościoła i stwierdził: „Wszystkie te napisy są fałszywe – zostały napisane później. Stworzyli dla siebie fałszywą historię na naszych starożytnych ziemiach […] Ormianie chcieli ormianizować ten kościół i napisali tu inskrypcje w języku ormiańskim, ale im się nie udało”. Kilka dni później, Azerbejdżańskie Ministerstwo Kultury stwierdziło również, że klasztor Dadivank, jeden z klejnotów średniowiecznej architektury ormiańskiej, również jest albański. Kłamstwa tego rodzaju są często powtarzane w krajach muzułmańskim m.in. w Turcji.

Dowodów na niszczenie ormiańskiego dziedzictwa kulturowego i religijnego w Górskim Karabachu jest znacznie więcej. Oblicza się, że na terenach zajętych przez wojska azerbejdżańskie w listopadzie 2020 r. znajdowało się co najmniej 1456 zabytków historii i kultury ormiańskiej, w tym 161 kościołów. Władze Armenii obawiają się, że ich los może być analogiczny do sytuacji z zabytkami ormiańskimi w obwodzie nachiczewańskim. Miało zostać zniszczonych w latach 1997-2006 wg danych Erewania, aż 89 średniowiecznych kościołów, 5840 chaczkarów i 22 000 nagrobków. Są one tam systematycznie niszczone przez Azerów w ciągu ostatnich kilku dekad. Za przejaw szczególnego „terroryzmu kulturowego” uznano całkowite zniszczenie historycznego cmentarza ormiańskiego w mieście Dżulfa.

Minister kultury Armenii, Arayik Harutyunyan, zaapelował już pod koniec października 2020 r. do UNESCO o potępienie bombardowania katedry w Ghazanchetsots. Stwierdził, że „celowe niszczenie dziedzictwa kulturowego stanowi zbrodnię wojenną. Niszczenie miejsc dziedzictwa kulturowego, szczególnie w sytuacjach wojennych, jest surowo zabronione przez szereg konwencji międzynarodowych, w tym konwencję haską UNESCO. Niestety, kiedy Azerbejdżan wymazał całe ormiańskie dziedzictwo kulturowe Nachiczewanu w latach 1997-2006, nie otrzymał odpowiedniego potępienia ze strony UNESCO”. Czy ten sam los spotka zabytki ormiańskie w Górskim Karabachu? Prawdopodobnie tak, jeśli nie będzie odpowiedniej reakcji społeczności międzynarodowej.

dr Jan Wiśniewski

PRZYPISY

  1. Ormiańska kamienna stela lub płyta wotywna upamiętniająca szczególne wydarzenia lub osobę. Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 1