Aktualności

Anglia: siła udręczonych wspólnot

Anglia: siła udręczonych wspólnot
Dominika Gregušová z Pexels
3 stycznia 2021 r.

Anglia: siła udręczonych wspólnot

W liście z okazji Święta św. Rodziny kardynał Vincent Nichols dokonał swoistego podsumowania roku 2020 z perspektywy Kościoła katolickiego w Anglii i Walii. Napisał m.in.: „Nasze życie jest w rękach Boga; nasz Kościół jest stale pocieszany obecnością Ducha Świętego, a nasz świat jest arcydziełem Boga. Wchodząc w Nowy Rok stawiamy to wszystko przed Panem, wiedząc, że On, który kieruje naszym losem, doprowadzi do końca każdego z nas i całe stworzenie w pełni czasu”.

„Ten rok był bardzo trudny dla wielu rodzin” – czytamy w liście arcybiskupa Westminsteru. – „Ognisko domowe zostało poddane próbie, a zmartwienia finansowe obciążają wielu. Dotkliwym było oddzielenie od bliskich, a wielu straciło ich bez szansy na wspólne przeżycie boleści. (…) W ciągu ostatnich miesięcy życie Kościoła było napięte. Nie byliśmy w stanie zebrać się razem, aby wyrazić naszą wiarę jako pełna wspólnota. Często nie mogliśmy wejść w tajemnicę Chrystusa sprawowaną w sakramentach. Modlimy się, aby to powróciło, gdy zagrożenie wirusem zostanie przezwyciężone. W ciągu ostatnich miesięcy życie Kościoła zostało napiętnowane obrazem znęcania się nad dziećmi i osobami bezbronnymi w Kościele, w ciągu ostatnich 50 lat. Z perspektywy czasu wiemy, że biskupi i przywódcy, w tym ja sam, popełniliśmy błędy. Bardzo ich żałuję i ciągle się na nich uczymy. (…) Wiemy, że Pan nigdy nie opuszcza Kościoła, swojego własnego Ciała. Pozostaje z nami na zawsze. Nasza siła, nasza odnowa pochodzi od Niego” – napisał kardynał Nichols.

Rok 2020 dla chrześcijan w Anglii i Walii to nie tylko wszechobecne doświadczenie pandemii. To również Brexit, a także pogłębiający się kryzys braku poszanowania ludzkiego życia i godności, który nie ominął również samego Kościoła.

O północy 31 stycznia 2020 roku Anglia przestała być członkiem Unii Europejskiej. W owym czasie kraj targały nie zaspokojone do dzisiaj wewnętrzne spory. Głos zabrał również prymas Anglii i Walii, wzywając do „wyjścia poza podziały”. Jednak rosnący korona-kryzys odsunął w cień troski związane z niepewnością jutra co do organizacji życia po Brexicie. Od początku pandemii Kościół katolicki w Anglii i Walii współdziałał z instytucjami świeckimi w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się wirusa, wprowadzając dyscyplinę uczestnictwa we Mszy, której wierni poddali się w stopniu nie znajdującym pola do krytyki ze strony zarówno władz lokalnych, jak i krajowych. Stąd rozgoryczenie i szok, kiedy rząd Borisa Johnsona w listopadzie ponownie zdecydował o zamknięciu kościołów i innych miejsc kultu.

Źródło: https://www.vaticannews.va/pl/kosciol/news/2021-01/anglia-sila-obolalych-wspolnot.html