Aktualności

Arabia Saudyjska: proces chrześcijanina oskarżonego o ewangelizację

Arabia Saudyjska: proces chrześcijanina oskarżonego o ewangelizację
Greg Rosenke on Unsplash
10 czerwca 2021 r.

Arabia Saudyjska: proces chrześcijanina oskarżonego o ewangelizację

Adam odważnie głosił Jezusa, w jego islamskiej ojczyźnie grozi za to surowa kara. Adam potrzebuje naszej modlitwy.

(Open Doors Polska) – „To wy, swoim przesłaniem, oświeciliście mój umysł wiarą i modlitwą oraz zaszczepiliście w moim sercu miłość Chrystusa”. To, co brzmi jak list apostoła Pawła, to słowa Adama*, chrześcijanina, który jest sądzony w Arabii Saudyjskiej. Te słowa napisał kilka dni temu. Za odważne dzielenie się Ewangelią Adamowi grozi surowa kara. 3 czerwca zostanie ogłoszony wyrok. Wielu chrześcijan z całego świata modli się dziś za Adama.

Rasheed*, jeden z przyjaciół i były muzułmanin, tak opisuje sytuację, w której znalazł się Adam: „Adam jest bardzo otwarty, nie ukrywa swoich przekonań religijnych; chce, by inni ludzie poznali Jezusa. Otwarcie i chętnie mówi o swojej wierze. Chodzi do meczetu, aby modlić się do Jezusa. Czasami zostawia tam Biblie. W restauracji opowiedział grupie przyjaciół o Jezusie, niestety jeden z nich doniósł na niego”.

Jego najstarszy syn Mateusz* został zmuszony do opuszczenia kraju, więc Adam mieszka teraz z żoną i młodszym synem. W tym roku, dzięki Bożej interwencji, Adam i jego rodzina zostali uratowani z kłopotów. W kwietniu, na przykład, Adam został niespodziewanie uniewinniony – po tym, jak został fałszywie oskarżony – kiedy sędzia wdał się w sprzeczkę z prawnikami strony pozywającej. Na początku maja jego żona została uwięziona na kilka tygodni przez krewnych, którzy w ten sposób próbowali zmusić ją do rozwodu z Adamem. Jednak pod koniec maja udało jej się wrócić do męża i syna. Chrześcijanie w wielu krajach zaczęli się modlić i wspierać Adama i jego rodzinę.

Adam pisze: „Dziękuję za wasze modlitwy wznoszone do Króla Królów za mnie, moje dzieci i moją ukochaną żonę. Wasze orędzia docierające do mnie przez tutejszego brata, dodają mi sił i dają mi pewność, że Jezus jest Zwycięzcą!”.

Rasheed uczęszcza do tego samego kościoła domowego co Adam i dobrze rozumie presję, pod jaką się on znajduje. Było to widoczne podczas ostatniego wspólnego nabożeństwa. Spotkanie trwało ponad cztery godziny, ale dzielenie się Słowem Bożym skończyło się już po trzydziestu minutach. Rasheed opowiada: „Wtedy zaczęliśmy się modlić o Adama. Kładliśmy na niego ręce, modliliśmy się i płakaliśmy. Był to długi czas modlitwy. Pocieszyliśmy go i wtedy zaczął chwalić i wielbić Boga”. Adam żyje w stresie. Boi się, co stanie się z jego bliskimi, stara się jednak tego nie okazywać. Są momenty, kiedy jest pełen ufności, czyta Biblię i modli się”.

Adam pisze: „Nie wiem, co się ze mną stanie po 3 czerwca: Czy zobaczę jeszcze moje dzieci i żonę? Czy będę mógł czytać Wasze wiadomości? Moje serce będzie przy Jezusie, a moje myśli będą przy moich dzieciach, ale jestem pewien, że Jezus będzie z nimi i da im siłę, by nadal żyć”.

*imię zmienione

Źródło: https://www.opendoors.pl