Aktualności

Bangladesz: trudna sytuacja chrześcijan

Bangladesz: trudna sytuacja chrześcijan
Photo by Greg Rosenke on Unsplash
26 czerwca 2023 r.

Bangladesz: trudna sytuacja chrześcijan

Chrześcijaństwo postrzegane jest jako szkodliwy i niebezpieczny wpływ

(Open Doors Polska) – Głoszenie Ewangelii muzułmanom wymaga od chrześcijan w Bangladeszu wielkiej odwagi. Coraz częściej dochodzą do nas informacje o incydentach z użyciem przemocy, które pomimo upływu czasu potwierdzają słowa Jezusa, które czytamy w Ewangelii Jana 15: „Jeśli świat was nienawidzi, wiedzcie, że mnie nienawidził, zanim was znienawidził”.

„Nie uciekniesz nam”

Mahafuza (48 lat) wracała od swojej przyjaciółki, z którą regularnie spotykała się wieczorem na modlitwie, kiedy drogę zagrodziło jej  trzech mężczyzn. Zachowywali się agresywnie, obrażali Mahafuzę, wykrzykiwali przekleństwa. Jednego z mężczyzn rozpoznała, ponieważ już wcześniej nękał ją w podobny sposób. Młody człowiek krzyczał: „Nawracasz muzułmanów na chrześcijaństwo! Zepsułaś nasze społeczeństwo. Tym razem nam nie uciekniesz! Nie puścimy cię”. Po tych słowach na bezbronną kobietę zaczęły padać razy wymierzane drewnianą pałką. Uderzona w głowę Mahafuza straciła równowagę i upadła na ziemię. Mimo strachu i bólu kobieta nie milczała: „Mam ochotę głosić Ewangelię i dlatego to robię! Nasza konstytucja daje mi prawo do praktykowania mojej wiary! Prześladowaliście i obrażaliście mnie już wiele razy, ale ja nigdy was nie obraziłam. Proszę, po prostu pozwólcie mi odejść!”.

Mahafuza zdołała powiadomić przyjaciela, który zaalarmował policję. Napastnicy zostali aresztowani.   Mahafuza została zabrana do szpitala i dokładnie przebadana; wyniki nie są jeszcze dostępne. Kobieta nie żałuje, że opowiadała muzułmanom o Jezusie i już planuje, co będzie robić po powrocie do zdrowia.

Zatrzymany i oskarżony

Afzal (36) należy do lokalnego kościoła, który regularnie rozdaje chrześcijańskie ulotki i rozmawia z ludźmi o Jezusie na miejskim rynku. Podczas jednej z takich akcji w marcu podszedł do niego „maulvi” (islamski uczony) i zapytał go o to, co robi. Oskarżył Afzala, że chce „nawracać muzułmanów na chrześcijaństwo”. Oskarżenie to wywołało wielkie oburzenie wśród przechodniów, więc Afzal nagle został otoczony przez grupę agresywnych ludzi.

Bili go i przeklinali. Chociaż maulvi nadal podburzał tłum, Afzal pozostał spokojny. W końcu tłum zaciągnął go na posterunek policji i złożył skargę o to, że prowadził muzułmanów na złą drogę, rozprowadzając pisma religijne i kusząc muzułmanów do przejścia na chrześcijaństwo.

Policja przetrzymywała Afzala na posterunku kilka godzin. Został zwolniony wpłaceniu kaucji przez pastora. Od tego czasu Afzal nie wychodzi z domu i bardzo martwi się o swoją żonę i sześcioletniego syna. Napastnicy grozili, że jeśli Afzal nie przestanie dzielić się Ewangelią z muzułmanami, skrzywdzą członków jego rodziny.

Źródło: https://www.opendoors.pl/wiadomosci/najnowsze-informacje/bangladesz-pogarszajaca-sie-sytuacja-chrzescijan