Chiny: skutki „polityki jednego dziecka”
Chiny: skutki „polityki jednego dziecka”
„Urząd statystyczny w Pekinie podał do wiadomości, że w 2021 roku w Chinach urodziło się najmniej dzieci po II wojnie światowej. O ile jeszcze w 2016 roku na świat przyszło tam 16 milionów dzieci, o tyle w zeszłym już tylko ponad 10 milionów” – powiedział Grzegorz Górny w rozmowie na antenie „Radia Maryja”. Dziennikarz i publicysta wskazał na fatalne efekty „polityki jednego dziecka” w Chinach.
Jak dalej poinformował, zdaniem demografów w Chinach najpoważniejsze zmiany zaczną być widoczne od przyszłego roku. Właśnie wtedy według obliczeń kraj ten ma zacząć wymierać. Oznacza to, że liczba zgonów będzie wyższa niż urodzin. Red. Górny przypomniał, że to efekt wspomnianej „polityki jednego dziecka”, którą Chiny jeszcze do niedawna się szczyciły. Dodał też, że od momentu wpisania jej do konstytucji w 1979 roku, Chiny były najbardziej proaborcyjnym krajem na świecie.
Jak przypomina Górny, efektem tej polityki było zmuszanie kobiet do aborcji nawet w dziewiątym miesiącu ciąży. Oblicza się, że życie straciło w Chinach aż 350 milionów dzieci, z kolei 400 milionów kobiet wysterylizowano. Przymusowa aborcja miała oczywiście, poza śmiercią samego dziecka, dramatyczny wpływ na rodziców. Dość wspomnieć, że to jedyny kraj na świecie, w którym samobójstwa są częstsze u kobiet niż u mężczyzn – mówił redaktor tygodnika „Sieci”.
Już teraz Chiny są w fatalnym stanie jeśli chodzi o starzenie się społeczeństwa. Jak informuje Grzegorz Górny, co trzeci mieszkaniec Chin ma więcej niż 50 lat. Grozi to całkowitą niewydolnością systemu świadczeń społecznych, w tym przede wszystkim systemu emerytalnego. Brak odwrócenia tego trendu będzie dla Chin oznaczał zatrzymanie rozwoju kraju. Rozmówca Radia Maryja wskazał, że zdaniem ekspertów jedynym sposobem na odwrócenie trendu jest po prostu zwiększenie dzietności. To może być jednak trudne do osiągnięcia, ponieważ:
Przez 40 lat wykształciły się nowe nawyki społeczne, które bardzo trudno będzie zmienić. Współczesna kultura konsumpcyjna, która dotarła do Chin z Zachodu, również nie sprzyja posiadaniu większej liczby dzieci.
ds/RadioMaryja.pl
