Aktualności

#DobroZwycięży

#DobroZwycięży
https://wp.pl.aleteia.org/wp-content/uploads/sites/9/2020/11/WEB3-PROLIFE-BILLBOARD-POZNAN-BABY.jpg
2 lutego 2021 r.

#DobroZwycięży

Najbezpieczniej jest między drugą a trzecią nad ranem. Wcześniej nie ma co wychodzić na ulice. W materiałowej torebce są już rękawiczki, gąbki i rozpuszczalnik. Młoda kobieta wychodzi z domu, by sprzątać demolkę po strajkujących.

„Pro Abo” – takie hasło pojawiło się wczoraj wieczorem na krakowskich billboardach i gablotach z plakatami. Rumiane dziecko dryfujące bezpiecznie w maminym łonie przeszkadza wielu. Gryzie sumienie. Rozbudza złość. Natalia chciała oszczędzić brzydkiego widoku przechodniom, którzy w poniedziałek mieli pójść do pracy, do przedszkoli z dziećmi, na poranną Mszę. Nastawiła budzik na pierwszą nad ranem. O drugiej, z całym ekwipunkiem, wyszła na ulice Krakowa.

– Przebrałam się w rzeczy, w których normalnie nie chodzę. Maskę nasunęłam niemal pod oczy. Trochę się bałam. Ale nie mogłam dłużej tkwić w bezsilności – opowiada dziewczyna, zdrapując z dłoni pozostałości po czarnym markerze. Jak przyznaje, do działania zachęciły ją m.in. słowa Witolda Gadowskiego, który w cotygodniowych felietonach zachęca czytelników „Niedzieli”, by katolicy, zamiast chować się w prywatności swoich mieszkań i domów, byli aktywni.

Nocne akcje sprzątania przykuwają uwagę pojedynczych, snujących się po mieście osób. Wczoraj ktoś Natalię filmował. Innym razem zaczepił. Jak mówi krakowianka, podczas wyjść przydałoby się towarzystwo jeszcze jednej, dwóch osób.

– Z obstawą byłoby łatwiej – mówi z uśmiechem. I dodaje: – Mogę zrobić tylko tyle albo aż tyle. Sprzątanie i usuwanie zniszczeń idzie w parze z modlitwą. Różaniec za strajkujących i błaganie o ich opamiętanie. Widzę w oczach tych kobiet szaloną agresję, a jednocześnie słyszę krzyk. Myślę, że to krzyk o prawdę, wolność i miłość, tylko niewłaściwe rozumienie tych pojęć burzy cały porządek ich świata. Przecież wybór, którego pragną, to wybór wiecznej śmierci, a na pewno nie tego chcą. Walczymy więc nie z nimi, tylko ze złem, które w nich jest. A jako katolicy walczmy dobrem, idąc za przykładem św. Jana Bosko, autora słów: „Zło dobrem zwyciężaj”. I ks. Jerzym Popiełuszko, który za tę ideę oddał życie.

Natalia wyznaje: – Wiem, że nie jestem sama – są nas tysiące, jeśli nie setki tysięcy. Ostatnio widzimy mężczyzn z różnych ruchów w Polsce i za granicami naszego kraju, którzy także sprzątają niechlubne pozostałości po uczestnikach proaborcyjnych strajków – jest to piękna postawa prawdziwego mężczyzny XXI wieku – na wzór św. Józefa!

– Kimkolwiek jesteś – młodszy czy starszy – łączmy się duchowo i módlmy się za siebie. Jeżeli widzicie „bałagan” na waszej ulicy – nie bójcie się i wyjdźcie, aby go posprzątać. Dołączajcie do nas. Sprzątajmy wspólnie – apeluje krakowianka.

Jeśli również „sprzątałeś” w swojej okolicy, zamiast kontrataku wybrałeś pokorną pracę w ukryciu, jeżeli rozmowę z protestującymi prowadziłeś słowami, które nie zadawały ran, a wskazywały na jedyną Prawdę – Jezusa Chrystusa – podziel się swoją historią lub zdjęciami w mediach społecznościowych pod hashtagiem #DobroZwycięży.

Nie dajmy sobie wmówić, że zło kiedykolwiek przyniesie dobro. Złym czynem nikogo nie nawrócimy. Piękno, dobro i prawda zmieniają oblicze ziemi. Może warto zacząć od swojej ulicy.

Źródło: https://www.niedziela.pl/artykul/64357/Cichy-bohater-z-twojej-ulicy