Kanada: przerażający wzrost eutanazji
Kanada: przerażający wzrost eutanazji
Organizacja Health Canada opublikowała niedawno raport, z którego wynika, że w 2022 roku Kanadzie odnotowano ponad 13 tysięcy „zgonów wspomaganych”. To w zestawieniu z danymi z roku 2021 roku wzrost aż o 31,2 proc.
Łączna liczba zgłoszonych „zgonów wspomaganych” od legalizacji eutanazji w Kanadzie do 31 grudnia 2022 r. wyniosła 44 958. Ten szokujący wzrost poprzedziła ustawa wprowadzona w marcu 2021 roku. Usunęła ona wymóg, zgodnie z którym naturalna śmierć danej osoby musiała być racjonalnie przewidywalna, aby kwalifikować się do tzw. “śmierci wspomaganej”. Dlatego eutanazji można poddać także osoby, które nie są śmiertelnie chore.
Co więcej, nowe prawo zezwala lekarzowi lub pielęgniarce na wykonanie śmiertelnego zastrzyku osobie niezdolnej do wyrażenia zgody. Zniesiono także dziesięciodniowy okres karencji, jeśli śmierć danej osoby jest „racjonalnie przewidywalna”. Ustawa zatwierdziła też eutanazję w przypadku wyłącznie chorób psychicznych. Zmiana wejdzie w życie 17 marca 2024 r.
W ub. roku złożono ponad 16 tysięcy pisemnych wniosków o „zgon wspomagany”. Eutanazją zakończyło się 81,4 proc. z nich (13 102 uśmiercone osoby). Zaledwie 3,5 proc. wniosków uznano za niekwalifikujące się do procedury. W pozostałych przypadkach do eutanazji nie doszło, bo wnioski zostały wycofane (1,9 proc.) lub osoby wnioskujące zmarły wcześniej (13,3 proc.).
Grozę budzą przyczyny rozszerzania legalnej eutanazji w Kanadzie. Według danych sondażowych, aż jedna trzecia społeczeństwa popiera takie “rozwiązanie” dla osób bezdomnych lub żyjących w skrajnym ubóstwie, nawet całkowicie zdrowych. Potwierdza to światowy trend wskazujący, że wskutek legalizacji nawet ograniczonej formy pomocy w samobójstwie, rozpędzony walce śmierci trudno jest później powstrzymać.
We wnioskach o eutanazję podawano następujące powody: utrata zdolności do podejmowania znaczących działań (86,3 proc.), utrata zdolności do wykonywania czynności życia codziennego (81,9 proc.), niewystarczająca kontrola bólu lub obawa dotycząca kontrolowania bólu (59,2 proc.). Aż 2264 osoby (17,1 proc.) zmarły w wyniku eutanazji spowodowanej samotnością i izolacją.
Najnowsze doniesienia wskazują, że Kanadyjczycy umierają obecnie w wyniku eutanazji z powodu biedy, bezdomności, niepełnosprawności, braku dostępu do leczenia i chorób psychicznych.
Potrzebujemy społeczności troskliwej, a nie społeczności zabijającej – pisze Alex Schadenberg z organizacji Euthanasia Prevention Coalition.
I to jest chyba najlepsze podsumowanie problemu i wezwanie – zarówno dla decydentów jak i organizacji pro-life, a także dla rodzin i najbliższego otoczenia osób starszych, chorych i samotnych.
MZ/opoka.org.pl, lifenews.com
