Aktualności

Ograniczenia katolików w mediach

Ograniczenia katolików w mediach
dole777 on Unsplash
3 marca 2021 r.

Ograniczenia katolików w mediach

W ostatnich miesiącach w mediach społecznościowych zostały zablokowane treści, które promowały katolickie wartości. YouTube usunął największy kanał obrońców życia, a Facebook blokował promowanie idei hospicjum perinatalnego. Na problemy z gigantami technologicznymi skarżą się też mniejsi twórcy, którzy zauważają, że zasady dotyczące umieszczania treści są bardzo ogólne i niejasne.

Katolicy i obrońcy życia to nie jedyne środowiska, które w ostatnich miesiącach miały problem ze swobodnym publikowaniem w mediach społecznościowych. Do niebezpiecznego precedensu doszło na początku stycznia, kiedy po przegranych wyborach prezydenckich Donald Trump zorganizował w Waszyngtonie wiec, w którym brało udział wiele tysięcy jego zwolenników. Po jego przemówieniu tłum ruszył na wzgórzu Kapitolińskim, gdzie jest położona siedziba Kongresu Stanów Zjednoczonych, który tego dnia miał formalnie zatwierdzić wybór Joe Bidena na prezydenta USA.

Doszło do starć z policją, zginęło 5 osób. Jeszcze w trakcie walk Twitter zablokował konto Donalda Trumpa obawiając się „ryzyka dalszego podżegania do przemocy”. Jak serwis ogłosił kilka dni później, konto zostało bezpowrotnie usunięte. To spowodowało krytykę na całym świecie i spadek wartości akcji technologicznego giganta o ponad 10 procent w pierwszym dniu.

Na blokadę Donalda Trumpa social media się zdecydowały, gdy wiadomo już było, że przegrał wybory. Wcześniej nikt nie miał tej odwagi, żeby jednemu z najpotężniejszych ludzi na świecie odciąć swoje kanały komunikacji, bo mija się z prawdą, manipuluje i fałszywie oskarża – zwraca uwagę dr Agnieszka Całek z Instytutu Dziennikarstwa, Mediów i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.

Problemy z zamieszczaniem treści na portalach społecznościowych miał też o. Filip Buczyński OFM, który prowadzi Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia. Chciał wypromować ideę hospicjów perinatalnych i poprosił zaprzyjaźnioną firmę PR-ową, żeby pomogła mu nagłośnić jego inicjatywę. Niestety Facebook odrzucił możliwość wykupienia reklamy w tej sprawie. Firma powołała się na „kwestie społeczne”.

To jednak wzbudziło reakcję użytkowników. W kilka dni post księdza opisujący opiekę perinatalną dotarł do ponad 350 tysięcy odbiorców. Facebook zgodził się też po pewnym czasie na wykupienie w tej sprawie reklamy. „Firma, która umożliwia zakup usług promujących nas na FB, właśnie skontaktowała się z nami informując, że osoby decyzyjne wyraziły zgodę, by nasz post był jednak promowany. Okazuje się, że to dzięki Wam, drodzy Państwo Facebook uznał, że ich blokada, którą wprowadzili nie jest skuteczna i zdecydowanie obniża firmę wizerunkowo” – napisał o. Buczyński.

W ostatnich dniach inny serwis, czyli YouTube usunął amerykański kanał „Life Site News”, który zgromadził ponad 300 tysięcy subskrybentów. To strona promująca obronę życia i katolickie wartości. Jak podkreślili dziennikarze portalu „nie jest to tymczasowy zakaz”, a wszystkie zamieszczone dotąd na kanale filmy wideo kompletnie zniknęły.

Warto zwrócić uwagę, że Life Site News już wcześniej miał problemy z Youtubem. Kanał został zawieszony na tydzień.

Z podobnym “ostrzeżeniem” spotkała się telewizja internetowa konserwatywnego portalu “PCh24.pl”, która została wyłączona przez YouTube na tydzień. W odpowiedzi redakcja stworzyła własną platformę na której publikuje równolegle swoje treści.

Cały artykuł dostępny na https://stacja7.pl.

Źródło: https://stacja7.pl