Rzeszów: pobicie proboszcza i dewastacja świątyni

Rzeszów: pobicie proboszcza i dewastacja świątyni
Pobili proboszcza, zniszczyli ołtarze i zdemolowali kościół na osiedlu Budziwój w Rzeszowie. 18-latek i 20-latek z zarzutami
Krew rozbryzgana na posadzce i ołtarzu, poprzewracane ciężkie drewniane ławki, połamane i porozrzucane krzesła, zniszczone dwa ołtarze, powybijane szyby w oknach. Taki przerażający widok zastaliśmy dziś w zabytkowym kościele na osiedlu Budziwój w Rzeszowie. Dzień wcześniej dwóch młodych mężczyzn włamało się do środka, urządziło libację. Jeden z nich pobił proboszcza, który zjawił się na miejscu zaalarmowany przez mieszkańców.
Rzeszowska policja odesłała nas po szczegóły dotyczące zdarzenia w kościele do Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszowa. Wojciech Przybyło, prokurator rejonowy, tłumaczy, że te krwawe ślady w całym pomieszczeniu to faktycznie stąd, że jeden z podejrzanych poranił się przy wybijaniu szyb w oknie. I przedstawia, co ustalili:
– Sprawcy to dwaj młodzi mężczyźni. Jeden ma 18 lat, a drugi 20. Wielokrotnie notowani, choć jeszcze nie karani – mówi prokurator. – Jeden – mieszkaniec Rzeszowa, a drugi – powiatu rzeszowskiego. Jak tłumaczyli, przyjechali do kościoła, by napić się w nim alkoholu, bo na zewnątrz było im za zimno. W przypływie emocji, powybijali szyby, weszli do środka i tam ten alkohol zaczęli pić. W międzyczasie niszcząc wyposażenie kościoła wpisanego do rejestru zabytków.
Prokurator opowiada, że faktycznie zaalarmowany proboszcz przybył na miejsce.
– Mężczyźni początkowo się przed nim schowali, ale następne wybiegli do księdza i zaczęli się mu odgrażać. A mało tego. Jeden z nich pobił proboszcza uderzając go pięściami w głowę. Udało mu się jednak uciec. Zamknął obu młodych mężczyzn w kościele i wezwał policję.
Funkcjonariusze zatrzymali agresorów. Gdy rozmawialiśmy z prokuratorem, właśnie obaj w prokuraturze mieli przedstawiane zarzuty.
– Pierwszy – uszkodzenia zabytku, drugi – naruszenia miru domowego poprzez wdarcie się do zabytkowego kościoła, trzeci – kierowania gróźb karanych pod adresem księdza proboszcza i czwarty zarzut dla 18-latka dotyczący spowodowania obrażeń ciała – wymienia prokurator Wojciech Przybyło.
Wyjaśnia jeszcze, że poranionemu sprawcy została udzielona pomoc medyczna. Doznał on obrażeń zewnętrznej części dłoni i dlatego tak mocno krwawił.
18- i 20-latkowi grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
