Aktualności

Światełko dla Ukrainy

Światełko dla Ukrainy
Photo by Trey Musk on Unsplash
15 listopada 2022 r.

Światełko dla Ukrainy

Fundacja Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio we współpracy z Prokurą Misyjną Misjonarzy Oblatów MN organizuje zbiórkę świec, koców i śpiworów dla mieszkańców Ukrainy.

Chcemy poprosić Polaków, aby kupując znicze dla swoich zmarłych pamiętali też o żywych – tych, którzy żyją pozbawieni prądu w piwnicach swoich domów w zniszczonych ukraińskich miastach. Oprócz świec zbieramy również koce i śpiwory.

Można je dostarczać do Fundacji Redemptoris Missio przy ul. Junikowskiej 48 lub do Domu Misyjnego przy ul. Ostatniej 14 w Poznaniu w godzinach 7.00-17.00. Do Akcji dołączyły już poszczególne poznańskie parafie, mamy nadzieję, że z każdym kolejnym dniem będzie ich coraz więcej. Wolontariusze będą zbierać też świece przy poznańskich cmentarzach. Akcja potrwa do końca listopada.

Do Fundacji dotarł Witalij Kostenko z miasta Izium. Poprosił o wsparcie właśnie w postaci świec, śpiworów i koców, aby móc je posłać ludziom, którzy mieszkają w piwnicach swoich zniszczonych budynków. Mieszkańcy którzy to głównie osoby starsze lub osoby, które nie miały dokąd uciekać lub nie było ich stać na podróż. Miasto to zostało we wrześniu odbite z rąk Rosjan. Przed miesiącem też świat obiegła informacja o odkryciu tam masowych grobów, z których największy liczył 440 ciał.

Oto co powiedział nam Witalij: „Pierwsze miesiące wojny w Ukrainie przeżyłem w moim rodzinnym mieście. Pamiętam jak zimą spałem w trzech kurtkach i trzech parach spodni obejmując moją mamę żebyśmy nocą nie zamarzli. Najgorzej było, kiedy budziliśmy się rano, bo nie było się gdzie ogrzać. Żeby dotrzeć do Polski uciekaliśmy samochodem osobowym w 6 osób. Nasza podróż do Poznania trwała 10 dni. Nie mieliśmy żadnego planu, chcieliśmy być tylko jak najdalej od tego miejsca. Musieliśmy omijać zaminowane drogi, szukaliśmy objazdów pytając o nie napotkanych ludzi. Po tej podróży, kiedy minął stres, wszyscy się rozchorowaliśmy.  W moim mieście zostali ludzie, żyją w domach bez szyb, żyją w piwnicach. Wielu ludzi nie wyjechało. Moja babcia ma 87 lat. Podmuch wybuchu zniszczył jej dom, mieszka w pomieszczeniu gospodarczym, które nie ma dachu. Nie chciała wyjechać. Powiedziała, że tu jest jej ziemia i tu zostaje. Tylko raz udało nam się do niej dodzwonić. Przynajmniej wiem, że żyje”.

Wojna w Ukrainie przynosi ludziom niekończące się cierpienie, a sytuacja humanitarna w tym kraju nie ulega poprawie. Przybywa ofiar i rannych. Robi się coraz chłodniej. Połowa mieszkańców miasta Izium nie ma prądu, ani ogrzewania.

Akcję można wesprzeć również przez wpłaty pieniężne. Za całość wpłaconych środków zamierzamy zakupić ciepłe koce i śpiwory.

Źródło: https://misyjne.pl/swiatelko-dla-ukrainy-zbiorka-dla-mieszkancow-izium/