Aktualności

Wyścig absurdów

Wyścig absurdów
Mario Papich z Pexels
10 grudnia 2020 r.

Wyścig absurdów

Bezrozumny wyścig absurdów nadal przetacza się przez naszą codzienność. Furia i okrzyki nienawiści wobec osób konsekrowanych, a nawet świętego Jana Pawła Wielkiego – zacietrzewiła się coraz mroczniej, również wobec osoby o. Tadeusza Rydzyka. Nie bez znaczenia furia osób je reprezentujących błąka się w dobie obchodów 29. rocznicy powstania Radia Maryja.

Dla Rodziny Radia Maryja – to czas wielkiej wdzięczności, radości i rozpierającego w sercu szczęścia za dar powstania tego Radia i tak wielu innych wspaniałych inicjatyw.

8 grudnia obchodziliśmy w Kościele uroczystość Matki Bożej – Jej Niepokalane Poczęcie. W tym dniu najlepsza Matka przekazała nam, swoim dzieciom, w podarunku Godzinę Łaski. Wierzę, że w tym czasie wiele osób ukształtowanych na fali ostatnich rozważań św. Ludwika Marii Grignion de Montfort (zawartych w Traktacie o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny) trwało na modlitwie dziękczynnej za dar kapłaństwa i posługi wielkiego toruńskiego zakonnika o. Tadeusza Rydzyka.

Ojciec dr Tadeusz Rydzyk CSsR – założyciel Radia Maryja, TV Trwam, Naszego Dziennika, Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, budowniczy Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II, Parku Pamięci Narodowej oraz Muzeum Pamięci – dla osób z nim współpracujących, dostrzegających Jego wielkie zaangażowanie w powstające dzieła, troskę o dobro naszej Ojczyzny, a także Jego nieustanne zmaganie się z wszelkimi przeciwnościami na drodze powstającego Dobra – jest kapłanem wyjątkowym.

Całkowicie i bez reszty Bogu oddanym! Ten charyzmatyczny zakonnik jest niewątpliwie dla nas darem na trudne czasy. Oddany i zawierzony Matce Przenajświętszej – ufa Jej bezgranicznie.

Ale jak sam mówi: „Wiara bez uczynków martwa jest”. Dlatego na falach radiowych nieustannie zagrzewa słuchaczy do działania, do odbudowywania więzi w rodzinach, do ratowania dzieci zagubionych w tym materialistycznym świecie, do ratowania Polski katolickiej.

Ojciec Dyrektor nigdy nie trwoni otrzymanych darów od Pana Boga, ale też nic nie zatrzymuje dla siebie. Wbrew wszelkim kalumniom celowanym w Jego osobę jest człowiekiem prawego sumienia. Można zatem postawić pytanie:  Jak to możliwe, że będąc tak oszczerczo atakowanym i przez wielu wręcz znienawidzonym nadal zachowuje pokój serca i siłę do dalszej służby Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie?

A jednak jest to możliwe! Ale tylko wtedy, gdy ktoś oddaje się całkowicie i bez zastrzeżeń Bogu i Maryi. A tam, gdzie jest Ona – tam skupia się cała szatańska wściekłość. Pycha demona nie ogarnia bowiem miłości i pokory Matki Przenajświętszej!

Ojciec Dyrektor zwykł mawiać: „szatan nigdy nie uderza w to, co małe”. No właśnie… Ojciec Pio, o. Dolindo, św. Siostra Faustyna Kowalska – ileż oni musieli wycierpieć za życia. A teraz te ohydne i bluźniercze ataki na Kościół katolicki, na św. Jana Pawła II, i ten ostatni na osobę o. Tadeusza Rydzyka. Na kapłana Przyszłości i wizjonera  niestrudzenie podążającego do przodu. Ku Prawdzie. W miłości. Ku zbawieniu wielu.

Czy zatem te wszystkie ataki przynależące do kręgu bezrozumnego wyścigu absurdów – mają szansę na wygraną?

Czy ci, którzy obnoszą się z rzekomą odwagą „kamienowania’ świętych mają szansę na wygraną?

Myślę, że jest to pytanie retoryczne i że prawda o Ojcu Tadeuszu Rydzyku wkrótce obroni już się sama.

M.U.

COPChr