Wzrosła liczba aborcji w Polsce
Wzrosła liczba aborcji w Polsce
„Sytuacja jest szokująca, gdyż okazuje się, że w Polsce ochrona życia człowieka spychana jest do defensywy. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 2020 r. dawało nadzieję, że staniemy się krajem wartości, ochrony życia. Tymczasem środowiska aborcyjne przejmują inicjatywę – mówi dr Artur Dąbrowski, prezes Akcji Katolickiej Archidiecezji Częstochowskiej, o wzroście liczby dzieci zabijanych w aborcji.
Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że przesłanka eugeniczna pozwalająca na pozbawienie życia niepełnosprawnego i chorego dziecka dawała nadzieję, że liczba aborcji w naszym kraju spadnie. Tak się jednak nie stało. Okazuje się, że w roku 2022 nastąpił 50 proc. wzrost aborcji – ze 107 w 2021 roku do 161 w 2022 roku.
To jest bardzo zła wiadomość. W 2020 roku staliśmy się centrum świata. Wszystkie oczy były na nas zwrócone. Mogliśmy być latarnią, która pokazuje innym państwom, jak walczyć z najokropniejszą zbrodnią XXI wieku. Zamiast tego państwo polskie pozwoliło grupom aborcyjnym poszerzać swoje wpływy. To jest sytuacja niedopuszczalna – powiedział wieloletni obrońca życia Jacek Kotula, radny Sejmiku Województwa Podkarpackiego.
Jak mówi, wiele środowisk wskazywało, że za orzeczeniem powinny iść konkretne działania państwa, które będą ukierunkowane na wsparcie matek i rodzin z niepełnosprawnym lub chorym dzieckiem.
Liczyłem na to, że jednak nakreślimy nowe standardy opieki nad kobietami w ciąży. Tak się nie dzieje. Zamiast tego jest duży wzrost wykonywanych aborcji – podkreślił Kotula.
Jak wskazują statystyki, wszystkie aborcje w 2022 roku zostały wykonane z powodu przesłanki „zagrożenia życia lub zdrowia matki”.
Jak podał „Nasz Dziennik”, w 2022 roku skorzystano z takiej przesłanki aż 161 razy, w 2019 roku takich przypadków było zaledwie 33 – jedynie 3 proc. wszystkich aborcji. Rok później odnotowano ich już 21 – niecałe 2 proc. wszystkich procedur aborcyjnych, w 2021 roku – 32, co stanowiło już prawie 30 proc. wszystkich zabijanych dzieci. wzrost nastąpił w 2022 roku o 400 proc.
To śmianie się z prawa obowiązującego w Polsce. Trudno zakładać, że nagle lekarze zaczęli skutecznie diagnozować kobiety. Z tej przesłanki stworzono drogę do obchodzenia ograniczeń. To psucie prawa pod patronatem służby zdrowia i państwa – ocenił dr Artur Dąbrowski.
Jak dodał politolog Paweł Kubala, może to wskazywać, że np. przesłanka „zdrowia psychicznego” matki jest pozaprawnie rozszerzana przez poszczególne szpitale. Do tego dochodziło już w innych krajach i są obawy, że Polska pójdzie tą samą drogą.
Niestety obecna postawa Ministerstwa Zdrowia wydaje się iść w kierunku ułatwiania aborcji.
Aborcje zostały przeprowadzone w województwach w województwach: dolnośląskim – 82, małopolskim – 21, mazowieckim – 20, pomorskim – 14, wielkopolskim – 7, i zachodniopomorskim – 15. Żadnej z nich nie wykonano w województwach: kujawsko-pomorskim, lubelskim, lubuskim, opolskim, podkarpackim, podlaskim, śląskim, świętokrzyskim i warmińsko-mazurskim.
W ochronie życia – poza małymi wyjątkami – przoduje jednak tzw. Polska B, a więc tam, gdzie Kościół jest najmocniejszy. Pokazuje to, jaką rolę mają do odegrania księżą biskupi – zauważył dr Dąbrowski.
Jacek Kotula podkreśla, że ciężar odpowiedzialności za sytuację spoczywa również na rządzących, którzy niegdyś zobowiązali się do ochrony życia, do organizowania akcji informacyjnych, które uświadomią społeczeństwu wartość życia człowieka także w fazie prenatalnej.
Nie mają wizji, strategii działań. Wygląda to bardziej na gaszenie konkretnych pożarów – powiedział Paweł Kubala, politolog.
Jak mówi Jacek Kotula wydaje się, że inicjatywę przejmują środowiska proaborcyjne.
Bardzo szybko opanowali internet i zaczęli kierować przekaz do młodego pokolenia. Są aktywni w platformach społecznościowych, jest ich pełno we współczesnej kulturze – wskazuje.
A to, jak podkreśla z kolei Paweł Kubala, dobry kanał komunikacyjny z młodym pokoleniem.
Lewica miesza w głowach, szczególnie młodym ludziom, którzy z natury są bardziej podatni na ideologiczne manipulacje, a rządzący nie mają na to poważnej odpowiedzi, strategii przeciwdziałania – dodał.
AG/radiomaryja.pl
