Kategorie bazy wiedzy

30 lat Światowego Indeksu Prześladowań

Pojawienie się Światowego Indeksu Prześladowań na początku każdego nowego roku kalendarzowego, to już stały punkt życia Kościoła. Pierwotnie Indeks ten był przeznaczony wyłącznie do użytku wewnętrznego. Jak doszło do tego, autorytet tego raportu zaczął sięgać znacznie poza samą organizację Open Doors?

Co ciekawe, inspiracja do utworzenia pierwszego raportu była zdecydowanie przyziemna i praktyczna. Wraz z upadkiem żelaznej kurtyny w 1989 roku znikła potrzeba przemycania Biblii do Europy Wschodniej. Organizacja została nagle z zasobami finansowymi i pracownikami do zagospodarowania. W 1991 r. zlecono małej jednostce badawczej w ramach struktury Open Doors International – małej, bo liczącej tylko jednego badacza – ustalenie, w jakich krajach Open Doors już pomagało chrześcijanom oraz gdzie mogłaby skierować pomoc.

Rolą tego jednoosobowego, wówczas, działu było znalezienie odpowiedzi na dwa pytania: W jakich krajach organizacja Open Doors jest już aktywna i czy powinna się tam rozwijać? Oraz: czy są jeszcze takie kraje, w których jeszcze jej nie było, a powinna? Badacz ów z jednej strony otrzymał wielką swobodę w prowadzeniu badań, a z drugiej spoczywała na nim ogromna odpowiedzialność. Jakie konsekwencje błędnego określenia sytuacji spotkałyby prześladowanych chrześcijan…

Rozpoczął od podjęcia próby opracowania naukowej i jak najbardziej obiektywnej metody pozyskiwania twardych danych na temat liczby prześladowanych chrześcijan i zasięgu prześladowań, a także od zmapowania tego zjawiska na poziomie globalnym. Wszystko po to, by organizacja niosąca na szeroką skalę pomoc prześladowanym chrześcijanom mogła podejmować lepsze decyzje.

Wyzwań było wiele. Wśród nich to, jak zrównoważyć wynik badania w kontekście praw poszczególnych wierzących i aktywności kościołów lokalnych czy określenie tego, kiedy życie w wierze staje się niemożliwe w świetle prawa. Nie istniała również sama definicja prześladowania.

Nie ma jednej międzynarodowej, prawnej definicji prześladowania. Wprawdzie jako prześladowanie można określić sytuacje, w których osoby doświadczają odmowy praw wymienionych w art. 18 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, jednak metodologia Światowego Indeksu Prześladowań wymagała opowiedzenia się jednak za definicją teologiczną, a nie socjologiczną.

Przyjęto zatem następującą definicję prześladowań: Wszelka wrogość doświadczana w wyniku identyfikacji z Chrystusem. Może ona obejmować wrogie postawy, słowa i działania wobec chrześcijan. Ta szeroka definicja obejmuje (ale nie ogranicza się do) restrykcje, naciski, dyskryminację, sprzeciw, dezinformację, niesprawiedliwość, zastraszanie, złe traktowanie, marginalizację, ucisk, nietolerancję, naruszenie, pogwałcenie, ostracyzm, wrogość, prześladowanie, nadużycia, przemoc, czystki etniczne i ludobójstwo.

Nie było internetu, tylko faks

Przygotowania do pierwszej edycji Światowego Indeksu Prześladowań przypadały na czas, gdy internet jeszcze nie istniał i wiele wiadomości musiało być przesyłanych faksem. Była to ogromna praca, jednak w ciągu dwóch lat Światowy Indeks Prześladowań ujrzał światło dzienne. Posiadając ten raport w 1993 roku, zarząd Open Doors i zespoły terenowe mogły ruszyć do przodu. W ten sposób na mapie pojawiły się Nigeria, Indonezja i Indie. Rozszerzona też została praca w Iranie, Egipcie i Pakistanie. Dopiero w późniejszych latach dziewięćdziesiątych pojawił się pomysł informowania o sytuacji na świecie innych organizacji i osób wspierających działania Open Doors.

Światowy Indeks Prześladowań zapoczątkował radykalną zmianę kursu, ponieważ organizacja Open Doors zaczęła od jego publikacji pracować w każdym kraju, w którym występowały prześladowania. Światowy Indeks Prześladowań spowodował, że od 1996 roku Open Doors strukturalnie angażowała się w każdym kraju, niezależnie od źródła prześladowań. Także w krajach, gdzie dominuje hinduizm i buddyzm (Indie, Myanmar, Bhutan). Tak pozostało do dziś. Od momentu podjęcia decyzji o upublicznieniu Indeksu, biura Open Doors chciały dać swoim zwolennikom i partnerom pełny obraz prześladowanego Kościoła.

Wyzwania

Nowe roszczenie do bycia najlepiej poinformowaną organizacją na temat prześladowań chrześcijan wywarło presję na zespół badawczy. Do końca lat 90. powstał niewielki zespół. Czasami media wyrażały wątpliwości co do metodologii i wiarygodności Światowego Indeksu Prześladowań, a rządy reagowały negatywnie lub w sposób wrogi na publikację. W 2012 roku Open Doors postanowiło odeprzeć krytykę za pomocą znacznie bardziej szczegółowego kwestionariusza badawczego. Częściowo dzięki temu zaostrzeniu, Indeks urósł do rangi opiniotwórczego dokumentu.

Ponury, a jednak pełen nadziei

Patrząc na ostatnie dziesięciolecie odzwierciedlone w Światowym Indeksie Prześladowań, można zaobserwować niebywały wręcz wzrost prześladowań do co najmniej 360 milionów chrześcijan. Ten niepokojący trend szybko się pogłębia. Oczywistą sprawą jest, że dzięki samej publikacji Indeksu nie uda się rozwiązać problemu prześladowań. Możemy jednak pomóc prześladowanym chrześcijanom poprzez systematyczne umocnienie ich w głoszeniu Jezusa.

Ogólny obraz, który wyłania się w ostatnich latach staje się coraz bardziej ponury. Dostrzegamy obecnie prześladowania w rejonach, które kiedyś wydawały się stabilne i chrześcijańskie, jak np. w Sahelu, Afryce Zachodniej i Mozambiku. Widać też znacznie więcej przemocy fizycznej, także wobec kobiet i dzieci.

W tym samym czasie Bóg kontynuuje swoje dzieło. Na Zachodzie chrześcijaństwo podupada, ale w Azji i Afryce Kościół rozwija się. To jest zachęcające, daje nadzieję i duchowo wzbogaca.

Jaka jest przyszłość Światowego Indeksu Prześladowań? Na pewno nie wolna od wyzwań. Z jednej strony zespół badawczy dąży do pozyskiwania jak największej ilości danych, z drugiej, reżimy coraz bardziej utrudniają możliwość komunikowania i przepływu informacji. Wyzwaniem, a za razem intencją, jest również to, by informacje zawarte w Indeksie docierały do jak największej liczby instytucji, kościołów i wspólnot, dla których Światowy Indeks Prześladowań będzie wspaniałą zachętą do modlitwy i wsparcia.

Na podstawie materiałów Open Doors International.

Łukasz Wilczyński