Kategorie bazy wiedzy

Aborcja jako element "zdrowia seksualnego" ?

Wrzesień 2021

dr hab. Marek Czachorowski

Aborcja jako element <zdrowia seksualnego>?

Współczesna debata na temat praw człowieka nieraz posługuje się zafałszowanym językiem, pociągającym za sobą z konieczności asymilację błędnej hierarchii wartości. Zgoda na ten język wciąga jego użytkowników w spiralę argumentacyjną, z konieczności wykluczającą prawdę, mnożącą pseudo-prawa człowieka. Tak też się dzieje ze współczesnym sporem na temat legalizacji aborcji, bo rzecznicy tej legalizacji – traktowanej jako jedno z praw człowieka, <prawa do aborcji> – zazwyczaj traktują ją jako element <prawa do zdrowia>, gwarantowanego konstytucyjnie w naszym kraju [1] . Widzimy to np. w głośnej proaborcyjnej rezolucji PE z dnia 24 czerwca 2021 [2] , gdzie żądanie powszechnie legalnej aborcji zostało sformułowane jako element dbałości o <zdrowie seksualne i reprodukcyjne>. Czyżby zdrowie było wartością najwyższą, której należy podporządkować wszystkie inne wartości, w tym życie osoby ludzkiej? Skąd wzięła się w dokumentacji międzynarodowej polityki ta pokrętna terminologia? Wskażę jedno źródło, leżące w globalnym przedsięwzięciu bogatej Północy, nazwane przez Jana Pawła II „spiskiem przeciwko życiu”.

Konferencja demograficzna w Kairze

Określenie legalnej aborcji jako wymagania <zdrowia seksualnego> pojawiło się w międzynarodowej polityce dopiero podczas konferencji demograficznej ONZ w Kairze, w 1994 roku, przywołanej w sposób priorytetowy we wspomnianej rezolucji Parlamentu Europejskiego. Było to przełomowe wydarzenie w dziejach świata, bo po raz pierwszy w dziejach, pod przewodnictwem Billa Clintona – nazywanego <aborcyjnym prezydentem> – w propozycji dokumentu końcowego postulowano wprowadzenie na całym świecie legalizację aborcji. Delegacja Stolicy Apostolskiej ostro skrytykowała zarówno dokument przygotowany na tę konferencję, jak i nie wyraziła zgody na przedstawiony Plan działania, chociaż miał on ulec „ulepszeniu istotnemu” [3] . Jednym z powodów sprzeciwu był fakt, iż przyjmując ten plan społeczność międzynarodowa wyraziła zgodę na promocję „niewłaściwego stosunku (…) rodziny i do życia oraz dopuszczenie, bez żadnych rozróżnień, środków zapobiegających urodzeniom”. Ostatecznie zaś – w przyjętym dokumencie końcowym – „zapomniano o szacunku dla życia”, bo „może otwierać drogę do legalizacji aborcji”.

Wcześniej unikano w światowej polityce ujawniania proaborcyjnych zaangażowań, bo dopiero zwłaszcza, ale także w Meksyku wg. Martino, Kair 94 Stolica Apostolska nie przyłączyła się do osiągniętego porozumienia. Podczas Konferencji demograficznej w Bukareszcie uzasadniano zastosowanie owych środków „kontroli urodzeń” koniecznością ograniczenia liczebności ludności świata. W latach siedemdziesiątych wprowadzano w wielu krajach Zachodu proaborcyjne prawo. Z tego też powodu postulaty legalizacji aborcji nie były wprost formułowane na międzynarodowych konferencjach ONZ, ale co najwyżej przemycane w ogólnikowych sformułowaniach, jak to miało miejsce podczas konferencji demograficznej w Bukareszcie (1974), której organizatorzy postulowali ograniczenie światowego przyrostu naturalnego. Przyjęty w Bukareszcie Światowy Ludnościowy Plan Działania wezwał do stawienia czoła mnożącej się populacji. Szereg delegacji jednak zakwestionowało istnienie “bomby P” (populacyjnej), którą straszyły kraje rozwinięte. Zdaniem przedstawiciela Stolicy Apostolskiej, organizatorzy tego spotkania mieli widzieć problemy demograficzne „zbyt często w sposób jednostronny i wąski”. Delegacja ta opowiedziała się za tezą, iż „wzrost demograficzny nie stanowi głównej przyczyny problemów rozwoju”, zaś kłopoty ekonomiczne krajów rozwijających się są raczej spowodowane nade wszystko przez „egoizm bogatych niż rozrodczość biednych”. Faktycznie bowiem „istnieją możliwości stworzenia nowych zasobów żywnościowych i energetycznych dla populacji znacznie większej niż ta, którą pozwalają przewidzieć najdokładniejsze obliczenia”. Szereg krajów rozwijających wypowiadało się w Bukareszcie zgodnie z opinią delegacji Stolicy Apostolskiej. Ale dwadzieścia lat proaborcyjnej aktywności światowych <filantropów> i sponsorowanych przez nich organizacji (UNFPA i IPPF) – oraz funkcjonowania legalnej aborcji w krajach Zachodu, bo w ZSRR funkcjonowała już od 1920 roku – przemieniło umysły i podczas konferencji w Kairze wprost zachwalano jakoby dobrodziejstwa legalnego zabicia dzieci przed urodzeniem. W przyjętym <Światowym Populacyjnym Programie Działania> mowa zatem o prawie mężczyzn i kobiet do <reprodukcyjnego zdrowia>, a wedle wykładni przyjętej przez WHO obejmuje ono „przerwanie niechcianej ciąży”.

Udało się ten proaborcyjny plan z Kairu częściowo oddalić, a to dzięki stworzeniu szczególnej koalicji katolicko-muzułmańskiej, na czele której stanął Jan Paweł II, wysyłając zawczasu osobny list do przywódców wszystkich państw [4] . Dla Ojca Świętego treść proponowanego dokumentu końcowego okazała się „bolesnym zaskoczeniem” z powodu między innymi zawartej propozycji „powszechnego uznania, na skalę światową, prawa do aborcji”.

Zaangażowanie UE

Należy też pamiętać o proaborcyjnym zaangażowaniu UE podczas konferencji w Kairze, bo zapowiedziała przekazanie 780 milionów euro na „seksualne i reprodukcyjne zdrowie” [5] . Słowa dotrzymano, bo poświęcona została temu osobna pozycja budżetowa [6] , a 30% tych pieniędzy poszło na „poprawienie dostępu do serwisu z zakresu planowania rodziny”, w tym także na „seksualne i reprodukcyjne zdrowie” młodzieży [7] . W rozporządzeniu Rady Unii Europejskiej z 22 lipca 1997 – dotyczącym pomocy krajom rozwijającym się w polityce populacyjnej (antyurodzeniowej) [8] – Rada zadeklarowała pomoc na rzecz „umożliwienia kobietom, mężczyznom i młodzieży dokonania wolnego i świadomego wyboru dotyczącego liczby i odstępstwa w urodzeniu dzieci”. W art. 4 rozporządzenia kilkakrotnie przypomina się, że ową „pomocą” w zakresie „bezpiecznej ciąży”, „planowania rodziny”, „bezpiecznych i skutecznych środków kontroli urodzeń” należy objąć młodzież. Na te cele przeznaczono 35 mln euro.

Kolejne rozporządzenie UE (z 2003 [9] ) przyjmuje terminologię z Kairu, bo już w samym tytule mowa o „pomocy krajom rozwijającym w polityce i działaniach dotyczących reprodukcyjnego i seksualnego zdrowia oraz seksualnych praw” [10] .

Kiedy zaś George W. Bush wstrzymał finansowanie proaborcyjnego Funduszu Ludnościowego ONZ (UNPFA), z powodu jego zaangażowania w chińską przymusową politykę antyurodzeniową, to na ratunek ruszyła Unia Europejska, ogłaszając pokrycie strat finansowych tej organizacji (i IPPF) w kwocie 32 mln euro, oprócz własnego wkładu 47 mln USD. Podczas 2429 spotkania Rady Unii Europejskiej (30 maja 2002) podjęto tę kwestię, podkreślając „znaczenie, jakie przywiązują do tej aktywności [aktywności UNFPA – M. Cz] jako wielkiego wkładu w rozwiązanie problemów spowodowanych przez populacyjny wzrost i zagadnień reprodukcyjnego zdrowia w rozwijających się krajach”. Rada Unii Europejskiej zakomunikowała, że „zaopatrzenie z zakresu reprodukcyjnego zdrowia jest decydujące dla walki z ubóstwem” i wezwała wszystkie państwa, aby kontynuowały swoje poparcie dla UNFPA.

Delegacja Stolicy Apostolskiej wyraziła duże zaniepokojenie ujawniającym się w Planie Akcji Światowej brakiem „poszanowania życia, uciekania się do wszelkich sposobów ograniczania urodzeń” (s. 216).

+

Jak widzimy, współczesne wymuszanie proaborcyjnego <prawa> łączy się ściśle z globalną polityką antynatalistyczną, prowadzoną przez bogatą Północ wobec biednego Południa (i <Wschodu>) od zakończenia II wojny światowej aż do dzisiaj. Długa to historia, wspomnę tylko o kilku faktach tej zbrodniczej aktywności, która przejawiło się wpierw w 1947 roku, w legalizacji aborcji w okupowanej przez Amerykanów Japonii. Następne kroki już są bardziej ukrywane, włącznie z powrotem w 1955 roku pełnej legalności aborcji w ZSRR (oraz w pozostałych krajach <imperium zła>), tuż po zakończeniu tajemniczej konferencji supermocarstw w Genewie. Ta antynalistyczna polityka wzmocniła się około roku 1974, kiedy to wprowadzono większość zachodnich ustaw aborcyjnych, włącznie z amerykańskim rozstrzygnięciem (1973), mającym być <dobrem przykładem> dla całego świata, jak to wyraził John David Rockeffeler III w swojej Książce „Druga amerykańska rewolucja”. Cały ten plan określił Jan Paweł II w encyklice <Evangelium Vitae> (napisanej rok po konferencji w Kairze) „globalnym spiskiem przeciwko życiu”, mającym cel ekonomiczny, czyli własny zysk <spiskowców>, lękających się własnej starości – w porównaniu do młodości krajów rozwijających się – bo rozwój ekonomiczny zależy wpierw od dobrej sytuacji demograficznej, czyli <młodości> społeczeństwa. Ale to nauczanie Jana Pawła II – mające pokrycie w oczywistych faktach, wielokrotnie stwierdzanych [11] – – dzisiaj uległo zapomnieniu i lokuje się go – jak to czytam w pewnym prawicowym tygodniku – w gronie <spiskowych> teorii epoki pandemii koronawirusa.

PRZYPISY

  1. Art. 68 Konstytucji RP. Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 1
  2. P9_TA (2021)0315. Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 2
  3. United Nations 1974, Report of the United Nations World Population Conference. Bucharest, 19-30 August 1974, New York (United Nations). Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 3
  4. Jan Paweł II, Rodzina należy do dziedzictwa ludzkości. List Papieża Jana Pawła II do głów państw, 19 III 1994. Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 4
  5. Zob. European Community response to the challenges of Cairo (http://europa.eu.int/comm/development/aids/html/cairo en). Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 5
  6. AID for Population and Reproductive Health, including HIV/AIDS in developing Countries, B7-6212. Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 6
  7. Zob. European Community response to the challenges of Cairo (http://europa.eu.int/comm/development/aids/html/cairo_en.html). Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 7
  8. (EC Nr 1484/97) http://europa.eu.int/comm/development/sector/social/hap_pol_en Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 8
  9. Regulation (EC) No 1567/2003 on aid for policies and actions on reproductive and sexual health and rights in developing countries. Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 9
  10. Zob. M. Czachorowski, Europytania. Unia Europejska a prawa człowieka, Lublin 2003, s. 167-201. Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 10
  11. Zob. np. M. Schooyans, Aborcja a polityka, Lublin 1991 (Instytut Jana Pawła II KUL). Por. M. Czachorowski, Nowy imperializm, Warszawa 1995. Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 11