Kategorie bazy wiedzy

Cel tęczowych ataków?

Zastanawiamy się pewnie nad celem powtarzających się ataków na katolików ze strony zaktywizowanych politycznie środowisk homoseksualnych. Mówią, że ich elementarne prawa są naruszane w naszym kraju. W jaki sposób?

Nikt przecież nie zakazuje dorosłym prowadzenia życia seksualnego z innymi dorosłymi osobami wedle ich własnych upodobań i chęci. Jakże zatem mogą homoseksualiści twierdzić, że są w tym zakresie dyskryminowani? Ale taka swoboda im już z jakiś powodów nie wystarcza, bo żądają penalizacji jakiegokolwiek negatywnego oceniania praktyk homoseksualnych, a nawet ich bluźnierczych ataków na chrześcijańskie świętości. Taką krytykę i negatywną ocenę określają mianem „mowy nienawiści”, tak jakby miłość do drugiego człowieka nie wyrażała się wpierw w szukaniu dla niego prawdy, również prawdy o jego negatywnych czynach. Czy może być coś ważniejszego dla istoty rozumnej – którą jest człowiek – jak właśnie prawda?

Ale dokładnie z tego powodu nie raczymy sąsiadów – bez zaproszenia, wbrew ich woli – jakąś negatywną prawdą na ich temat, bo mają przecież rozum i zdolność kierowania sobą, czyli wolność. Karmienie siebie wzajemnie prawdą zatem musi przekroczyć próg prawdy i wolności. Jednak zaproszeni, sprowokowani, czy wręcz zobligowani do wypowiedzi przez sąsiadów – w ramach także naukowego dyskursu – nie możemy uchylić się od świadczenia prawdzie, bo wtedy właśnie mamy niewątpliwie „milczenie nienawiści” albo zdradę drugiego człowieka, skoro jest istotą ukierunkowaną na prawdę. Żądanie od polskich uczelni zakazu negatywnej oceny homoseksualizmu jest właśnie zamachem na elementarne prawo człowieka – prawo do prawdy – i zdradą naczelnej misji uniwersytetu.

Rozumiał to znakomicie polski uniwersytet u początku swojej świetności, kiedy na soborze w Konstancji, pod kierunkiem rektora Pawła Włodkowica, protestował wobec wszelakiego „nawracania mieczem”. Mieliśmy przeciwko sobie jednak właściwie całą Europę, a walczyć musieliśmy także mieczem, bo pod Grunwald zjechało się europejskie rycerstwo, chętne nawracać jakoby spoganiałych Polaków i pomagać „chrześcijańskiemu” zakonowi Krzyżaków. Czyżby Polacy nie chcieli zbawienia, czy prawdy dla pogan? Prowadzi ku temu tylko jedna droga: przekonywania, a nie zmuszania. Tego broniła wtedy polska nauka, chociaż w czasach „jesieni średniowiecza” na innych uniwersytetach panował odmienny pogląd: zasada prymatu siły nad prawdą.

A jak jest dzisiaj? Czy światowe i europejskie połajania i dyscyplinowania nie zastępują wzajemnego przekonywania i wspólnego szukania prawdy? Na uniwersytecie w Oxfordzie co najmniej czterystu studentów podpisało petycję żądającą usunięcia z uczelni prof. Johna Finnisa – jednego z najbardziej znanych w  świecie filozofów prawa – z racji jego negatywnej oceny homoseksualizmu, wyrażonej w naukowej debacie [1] . A jak jest na polskich uczelniach?

Słyszeliśmy pewnie o zakazie naukowej debaty na ten temat na niektórych polskich uczelniach, a także o zawieszeniu w pracy naukowo-dydaktycznej prof. dr hab. Aleksandra Nalaskowskiego. Tylko nagłośnienie sprawy i reakcje administracyjne ze strony wpływowych polityków zatrzymały na razie to prześladowanie. Próbowano i mnie w ten sposób zastraszyć. W 2011 roku organizatorzy lubelskiego Festiwalu „Transeuropa”, skierowali do rektora KUL list „ws. homofobicznych wypowiedzi pracowników naukowych KUL-u. dr Andrzeja Jurosa i dr. Marka Czachorowskiego”, „odstające nie tylko od przyjętych standardów, ale również stanu współczesnej wiedzy”  i w dodatku „niegodne nauczyciela akademickiego żadnej wyższej uczelni w Polsce, tym bardziej katolickiej”. [2] Z tego też powodu wnioskodawcy zaapelowali „o wnikliwą analizę działań i oficjalnych wypowiedzi pracowników naukowych KUL i wyciągnięcie względem nich odpowiednich konsekwencji”. Dzięki ks. prof. dr hab. S. Wilkowi – ówczesnemu rektorowi KUL – skarga ta została oddalona, bo pozbawiona była podstaw. Czego bowiem dotyczyły nasze krytyczne wypowiedzi na temat tej imprezy?

Porównałem ją do aktywności biblijnego Chama, który wyróżnił się wśród synów Noego szyderstwem z nagości swojego ojca, próbując i innych wciągnąć w to szyderstwo. Takie oblicze miała wpierw wystawa malarstwa Katarzyny Hołdy zatytułowana „Madonny”, co możemy  zobaczyć w internecie, [3] ch chociaż do tego zniechęcam. Domyśla się bowiem czytelnik, w jaki „chamski” sposób malarka przedstawiła Matkę Chrystusa, a zatem zwolnię się od podawania szczegółów, aby w tym chamstwie nie uczestniczyć.

Jak widać, są jakieś inne powody ataku, prowadzonego aktualnie przez środowiska homoseksualne, na prawa chrześcijan pod szyldem walki o „równość” dla środowiska LGBT. Czy nie oczekuje się w ten sposób – metodą zastraszania i terroru, np. grożeniem zwolnieniem z pracy – przyklaśnięcia tym praktykom? Człowiek to bowiem istota rozumna i zdolna rozpoznać swoje nierozumne postępowanie. Jeśli jednak zrezygnuje się z uzgadniania własnego życia z własnym rozumem, to zaczyna się naginać własny rozum do własnych chęci. Szuka się wtedy społecznego potwierdzenia słuszności własnego postepowania. Jeśli przytakną także ludzie nauki oraz chrześcijanie – mający ambicję bycia „solą ziemi” – to już można spokojniej budzić się nad ranem i patrzeć w lustro… Czy nie o to chodzi w powtarzających się bluźnierstwach wobec chrześcijańskich świętości?

dr hab. Marek Czachorowski, prof. KPSW

PRZYPISY

  1. Alex Benn and Daniel Taylor , We don’t think John Finnis should teach at Oxford University. Here’s why. The Guardian Fri 11 Jan 2019 (https://www.theguardian.com/commentisfree/2019/jan/11/john-finnis-oxford-university-academic-freedom-law). Podstawą tego ataku na prof. Finnisa jest jego artykuł z 1994 roku (przedrukowany w 2011), gdzie twierdzi, że  homoseksualizm nie jest “never a valid, humanly acceptable choice and form of life”. Odpowiedź J. Finnisa: Oxford professor denies homophobia accusations after 400 students call for him to be fired( https://www.independent.co.uk/news/uk/home-news/oxford-professor-homophobic-john-finnis-petition-free-speech-gay-lgbt-rights-a8723306.html) Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 1
  2. https://kph.org.pl/list-do-rektora-katolickiego-uniwersytetu-lubelskiego/ Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 2
  3. Zob. https://www.youtube.com/watch?v=QYd25s8wzyI Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 3