Kategorie bazy wiedzy

Chiny 2023. Nowe trendy prześladowań

Model chiński i rosnąca liczba jego naśladowców

Nie jest tajemnicą, że Chiny dążą do utworzenia międzynarodowego sojuszu w celu ponownego zdefiniowania podstawowych praw człowieka. Widoczny sukces Chin, zwłaszcza w kategoriach ekonomicznych (ale nie tylko) jest atrakcyjny dla wielu przywódców na całym świecie. Obietnica wzrostu i dobrobytu, przy jednoczesnej możliwości kontrolowania wszystkich grup i jednostek postrzeganych jako dewiacyjne, wywołała zainteresowanie przywódców z całego świata, bez względu na ich zaplecze ideologiczne.

Chiny próbują nie tylko zdominować międzynarodową agendę, ale także reinterpretować istniejące prawa człowieka, a nawet tworzyć nowe. Niektórzy obserwatorzy nazywają to „rozwojem bez praw”. Przejaw takiego działania wynikającego z niepohamowanej ambicji można dostrzec w przemówieniu wygłoszonym przez ministra spraw zagranicznych Chin podczas posiedzenia Rady Praw Człowieka ONZ w dniu 22 lutego 2021 r., w którym zostało podkreślone nie klasyczne pojęcie praw nadanych przez Boga, ale „prawo” do rozwoju i szczęścia. Chiny próbują wprowadzić ten rewizjonizm do głównego nurtu międzynarodowej dyplomacji, częściowo poprzez próbę ponownego zdefiniowania zadań Organizacji Narodów Zjednoczonych, a przede wszystkim poprzez filtrowanie, kto ma prawo uczestniczyć w debatach na temat tego, jak prawa człowieka powinny być kształtowane w przyszłości.

Kraje tak różne jak Sri Lanka, Myanmar i Malezja poszły tą samą drogą, dołączając do takich państw Azji Środkowej jak Azerbejdżan, Kazachstan, Kirgistan, Tadżykistan, Turkmenistan, Uzbekistan i oczywiście Rosja.

Autorytarny dryf widać również w innych miejscach globu:

–        Bliski Wschód i Afryka Północna: Algieria, Maroko, Tunezja i Egipt to tylko kilka przykładów; Iran i państwa Zatoki Perskiej to kolejne. W Turcji osoby lojalne wobec prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana kontrolują rząd i większość mediów, sądownictwa i środowiska akademickiego.

–        Afryka Subsaharyjska: Rwanda, Burundi, Uganda i Kamerun. W Nigerii aparat bezpieczeństwa jest w dużej mierze pod kontrolą federalną, został nasycony przez muzułmanów pochodzących z północy kraju podczas prezydentury Muhammadu Buhari.

–        Ameryka Łacińska: Kuba, Wenezuela i Nikaragua, która to w 2023 r. po raz pierwszy pojawia się w pierwszej pięćdziesiątce krajów Światowego Indeksu Prześladowań. W kraju tym prezydent Ortega i jego żona próbowali uciszyć każdy głos sprzeciwu.

Samo istnienie wspólnot chrześcijańskich jest solą w oku reżimów wielu z tych krajów. Tym bardziej, jeśli chrześcijańscy aktywiści podnoszą głos, wyrażając frustrację wobec prób kontrolowania obywateli przez reżim. Używając języka „stabilności” i „bezpieczeństwa”, autokraci wywierają ogromną presję na przywódców kościelnych w odpowiedzi na ich uporczywe wezwania do przestrzegania praw człowieka, swobodnego funkcjonowania społeczeństwa obywatelskiego, praworządności i transparentnych wyborów. Ci, którzy odmawiają poparcia partii rządzącej, mogą zostać nazwani „wichrzycielami”, „zakłócaczami spokoju” lub nawet „terrorystami”. Grozi im aresztowanie, zburzenie budynków kościelnych i utrata rejestracji kościelnej.

Cyfrowa kontrola Chin zagraża Kościołowi

W miarę jak narzędzia cyfrowe stają się coraz bardziej wyrafinowane, tak samo chiński rząd staje się specjalistą w kontroli cyfrowej obywatela. Uzbrojony w marcu 2022 r. w nowe przepisy dotyczące korzystania z internetu przez kościoły oraz w nieustanne widmo pandemii Covid-19, rząd w Pekinie używa ich jaki pretekstu do stosowania cenzury, dezinformacji i bezczelnej inwigilacji. Wszystko po to, by zwiększyć kontrolę nad grupami religijnymi.

W odpowiedzi na taką presję pojawiły się doniesienia, że niektórzy duchowni zostawiali 60-sekundowe wiadomości głosowe na platformach mediów społecznościowych, takich jak WeChat, aby uniknąć konieczności przekazywania władzom szczegółów kazań. Treści chrześcijańskie były nadal dostępne na niektórych platformach internetowych w 2022, ale ryzyko korzystania z dostępu do nich stale rośnie. W Chinach trwa zabawa w kotka i myszkę między rządem a chrześcijanami, jednak tym drugim pozostaje coraz mniej pola manewru.

Z drugiej strony postęp technologiczny umożliwił chińskim chrześcijanom rozwój ewangelizacji. Jednak incydenty z ostatnich trzech lat, takie jak nalot na chrześcijańską księgarnię internetową, który nadal stanowi reperkusje dla jej klientów, wskazują, że korzystanie z platform cyfrowych w dziele ewangelizacji wiąże się z coraz większym ryzykiem i może mieć daleko idące negatywne konsekwencje dla chrześcijan.

Aplikacje śledzące, które jeszcze niedawno zbierały dane, aby walczyć z koronawirusem, nie zostały zawieszone w 2022 r. W okresie sprawozdawczym Światowego Indeksu Prześladowań 2023, władze zintensyfikowały swoje wysiłki w celu kontrolowania mediów społecznościowych, częściowo poprzez obarczanie firm technologicznych odpowiedzialnością za wszystkie publikowane komentarze. Tak jak ciasna stała się przestrzeń internetowa dla przeciętnego obywatela Chin, stała się ona prawdopodobnie jeszcze węższa dla chrześcijan, ponieważ są oni postrzegani jako sprzymierzeni z wpływami zachodnimi.

Nagłaśniany w Chinach „system kredytów społecznych” staje się głównym priorytetem rządu, a pandemia okazała się katalizatorem jego rozwoju. Fizyczny nadzór stał się tak bardzo synonimem doktryny Partii Komunistycznej, że niektórzy obserwatorzy uważają, iż jest to pisanie na nowo umowy społecznej między partią a społeczeństwem, w której umniejsza się obietnicę ekonomicznej poprawy życia, a promuje obietnicę bezpieczeństwa i dobrobytu na bardziej ogólnych zasadach.

Sama infrastruktura komunikacji cyfrowej, która jest coraz bardziej mobilna jest potencjalnie niebezpieczna. Ani bezpieczeństwo systemu Huawei, największego i jednego z niewielu dostawców standardu mobilnego 5G, ani jego powiązania z Armią Ludowo-Wyzwoleńczą i Partią Komunistyczną nie są jasne. Zagrożenia nie ograniczają się też do Chin. WeChat ostrzegł swoich użytkowników za granicą, że ich interakcje – historie, komentarze, polubienia itp. są wysyłane do centrów danych w Chinach.

Więcej w Światowym Indeksie Prześladowań 2023: Chiny.

Łukasz Wilczyński