Kategorie bazy wiedzy

Gwarancje wolności religijnej w umowach konkordatowych. W 30. rocznicę podpisania i 25. rocznicę wejścia w życie konkordatu

Uwagi wstępne

W bieżącym roku mija 30. rocznica podpisania i 25. rocznica ratyfikacji konkordatu, który obowiązuje we wzajemnych relacjach pomiędzy Rzeczpospolitą Polską a Stolicą Apostolską. Fakt ten uprawnia nas do podjęcia rozważań na temat natury konkordatów, ewolucji jaką przeszła sama forma dokumentu, jak również skutków wywieranych przez umowę w zakresie gwarancji wolności religijnej. W debacie publicznej, środowiska wrogie Kościołowi katolickiemu, w zasadzie od momentu podpisania konkordatu, zarzucają nieracjonalność istniejącego układu, powodującego znaczne obciążenie finansów publicznych. Postulowana jest również konieczność rewizji konkordatu, a wręcz konieczność jego wypowiedzenia. Zapewne dyskusja nabierze tempa w czasie zbliżającej się kampanii wyborczej, gdzie wiele środowisk politycznych stara się budować swoje poparcie, głosząc hasła wrogie Kościołowi i jego wyznawcom. Moda na antykatolickość zatacza coraz szersze kręgi, a ataki kierowane są zarówno w instytucje Kościoła, jak również jego najznamienitszych przedstawicieli. Nie można zapominać o tym, że wartości, które niesie za sobą chrześcijaństwo, od wieków mają uniwersalny charakter, a dorobku Kościoła chociażby w zakresie budowania demokracji i poszanowania praw człowieka, nie mogą przesłaniać niegodziwe czyny jego niektórych przedstawicieli. Odpowiedzialność zbiorowa, którą się obecnie lansuje, nie może być regułą. Dlatego też na ludziach związanych z Kościołem ciąży ogromna odpowiedzialność zawalczenia kolejny raz o jego dobre imię. Nie chodzi o to, by ukrywać bolesne fakty, ale głośno mówić również o tym, co jest wartościowe w nauczaniu Kościoła i jego działalności.

Niniejsze opracowanie dotyczyć będzie jednego z głównych instrumentów, które tak w przyszłości, jak i obecnie, służą Kościołowi do zagwarantowania podstawowych uprawnień jako instytucji i jego poszczególnym członkom. Uwaga zostanie skoncentrowana głównie na tych regulacjach, które zapewniają indywidualny i kolektywny wymiar wolności religijnej.

Istota umowy konkordatowej

Na określenie układów, jakie zawierała i zawiera Stolica Apostolska z państwem, stosowano wiele nazw m.in.: układ, pokój, traktat, konwencja, modus vivendi, czy basic agreement. Obowiązujący Kodeks Prawa Kanonicznego z 1983 r., posługuje się nazwami conventio (kan. 365 § 1, n. 2) bądź concordatum (kan. 365 § 1, n. 2). O tym jakie określenie zostanie nadane umowie, decydują zainteresowane strony ( J. Krzywkowska, Konkordat jako element polskiego systemu prawa wyznaniowego, w: Studia Prawnoustrojowe 2019/46, s. 177-178). Konieczność zawierania dwustronnych regulacji w relacjach Kościół – państwo, związana jest z faktem uzyskania przez chrześcijaństwo w Cesarstwie Rzymskim, statusu oficjalnie uznanej religii (313 r. – edykt mediolański). Kościół, który optował za dualizmem we wzajemnych relacjach, z czasem stał się partnerem dla strony państwowej. W 755 r. (choć funkcjonują również inne daty – 754 r., 756 r.), zostaje utworzone Państwo Kościelne (Patrymonium Sancti Petri), a papież zostaje jego suwerennym władcą. Jednakże jako pierwszy konkordat w literaturze przedmiotu wskazuje się konkordat wormacki z 1122 r., pomiędzy Kalikstem II a cesarzem Henrykiem V. Dokument ten przyznawał Kościołowi prawo obsadzania biskupstw w oparciu o normy kanoniczne, a władcy jedynie prawo nadawania – przez inwestyturę – majątku biskupiego (I. Głuszyńska, Konkordat jako instrument prawny regulujący stosunki miedzy państwem a Kościołem, w: Politeja 2017/14, s. 89).

Z czasem forma konkordatów uległa zmianie. Wpływ na to miała sytuacja we wzajemnych relacjach pomiędzy państwem i Kościołem. Rewizję w obustronnych kontaktach przyniosła reformacja i wprowadzenie w niektórych krajach hegemonii władców świeckich nad Kościołem. Przykład może stanowić chociażby Anglia czy Niemcy, w których pokój augsburski, w 1555 r., wprowadził zasadę cuius regio eius religio. Konkordaty zawierane w okresie tworzenia kościołów narodowych, gdzie władca świecki sprawował jednocześnie władzę doczesną i duchową, można postrzegać w kategoriach tzw. teorii legalnej. Zwolennicy takiego podejścia zakładali, że jedynym podmiotem suwerennym w dwustronnych relacjach państwo-Kościół jest wyłącznie strona świecka. Ranga konkordatu redukowana była do roli, jaką odgrywają ustawy zwykłe. Taka perspektywa pojmowania układu ze Stolicą Apostolską, dawała stronie państwowej wyłączne uprawnienia zarówno, co do zakresu regulacji, jak co do czasu obowiązywania umowy. Reakcją Kościoła na panującą sytuację było ogłoszenie zasady „pośredniej władzy kościoła w porządku doczesnym”, której założeniem był podział kompetencji pomiędzy władzę państwową i duchową. Res spirituales (sprawy duchowe), miały podlegać stronie kościelnej, natomiast res temporales (sprawy doczesne) władzy świeckiej. Kwestie natury mieszanej stanowiły przedmiot zainteresowania obu zbiorowości i miały być rozstrzygane w drodze wzajemnych porozumień. Kanoniści, którzy byli zwolennikami takiego podejścia, lansowali tzw. „teorię przywileju”, która opierała się na dwóch podstawowych założeniach. Po pierwsze, Kościół jest społecznością duchową i doskonałą. Ma zatem wyższą rangę od instytucji państwa. Jeżeli miałoby dojść do potencjalnego konfliktu między władzą duchową i doczesną, pierwszeństwo należało się tej pierwszej. Drugim założeniem było to, że władza kościelna pochodzi od Boga i przez to jest niezbywalna. Dlatego też papież, podpisując konkordat, udziela stronie państwowej przywileju, na mocy którego jest ona kompetentna do podejmowania określonych działań (J. Krukowski, Kościół i Państwo, Lublin 1993, s. 166).

Kiedy w 1870 r., dokonuje się zjednoczenie Włoch, zostaje zlikwidowane „państwo kościelne”, jednakże pomimo tego faktu, nadal zawierane są umowy konkordatowe ze Stolicą Apostolską. W momencie, kiedy przestała funkcjonować Patrymonium Sancti Petri, Stolica Apostolska, była jedynym podmiotem prawa międzynarodowego, który nie posiadał suwerenności państwowej. Nieuznane przez papieża włoskie Ustawy Gwarancyjne z 13 maja 1871 r., gwarantowały Stolicy Apostolskiej prerogatywy w zakresie prawa międzynarodowego, a Jej przedstawiciele posiadali liczne przywileje dyplomatyczne. Traktaty laterańskie, podpisane w 1929 r., pomiędzy papiestwem a włoskim rządem, doprowadzają do powstania Watykanu (J. Krukowski, Kościół i Państwo, Lublin 1993, s. 132). Od tego momentu na arenie prawa międzynarodowego mamy dwa odrębne byty prawne, reprezentujące Kościół katolicki, które mają możliwość nawiązywania stosunków bilateralnych z innymi podmiotami międzynarodowymi. Są to Stolica Apostolska i Watykan, które często są błędnie utożsamiane ze sobą. Jednakże podpisywanie konkordatów zarezerwowane jest wyłącznie dla pierwszego z nich. To Stolica Apostolska jest również stroną stosunków dyplomatycznych, realizując czynne i bierne prawo legacji.

Rewizja w postrzeganiu konkordatu jako instrumentu regulującego wzajemne stosunki między władzą doczesną (państwem) i duchową (Kościół), dokonała się pod wpływem Soboru Watykańskiego II. Jak podkreśla się w literaturze przedmiotu, chociaż Sobór nie wypowiedział się wprost na temat użyteczności konkordatu, to dokonał rewolucyjnych zmian w pojmowaniu wolności religijnej. Według sformułowanych wówczas założeń, wzajemne relacje państwo-Kościół winny opierać się na zasadzie poszanowania autonomii i niezależności każdego w swoim porządku, oraz współdziałania dla dobra wspólnego tych samych ludzi. Ponadto Kościół zadeklarował, że jest gotowy zrzec się wszelkich przywilejów oferowanych mu dawniej przed władzę świecką (Gaudium et spes n. 76). Od tego momentu koegzystencja obu podmiotów miała odbywać się na zasadzie partnerstwa. (J. Krukowski, Konkordat jako instrument normalizacji stosunków między Kościołem a demokratycznym państwem świeckim, w: Prawo Kanoniczne 2000/43/3-4, s. 395-396). Obecnie pod pojęciem konkordatu należy rozumieć umowę międzynarodową, zawartą pomiędzy stroną kościelną, reprezentowaną przez Stolicę Apostolską, a stroną państwową, w imieniu której występują jego najwyższe organy (rząd, prezydent), gdzie na zasadzie wzajemnego porozumienia i partnerstwa stron, oba podmioty regulują interesujące je kwestie. Zagadnienia związane z gwarancjami w zakresie wolności religijnej zajmują główny punkt odniesienia dla zawieranych układów, a przyjęte rozwiązania koncentrują się wokół indywidualnego i instytucjonalnego zakresu tego prawa. Jak każda umowa międzynarodowa, również konkordat, podlega pod uniwersalne zasady wykładni, zawarte m.in. w konwencji wiedeńskiej w sprawie traktatów z dnia 23 maja 1969 r. Istnieje ponadto możliwość rewizji zawartych w nim postanowień na zasadach ustalonych przez obie strony.

Umowy konkordatowe są klasycznym instrumentem prawa międzynarodowego o ugruntowanej pozycji. Stolica Apostolska reguluje swoje stosunki dyplomatyczne nie tylko z krajami o tradycji chrześcijańskiej, ale również z państwami o innej kulturze, m.in. z krajami muzułmańskimi. Państwo winno mieć uregulowane stosunki ze stroną kościelną w akcie normatywnym należytej rangi. Należy również pamiętać o tym, że wśród istniejących kościołów i innych związków wyznaniowych w Polsce tylko Kościół katolicki, z racji podmiotowości międzynarodowej Stolicy Apostolskiej, posiada zdolność do zawierania umów międzynarodowych ze stroną rządową.

prof. Marek Bielecki