Kategorie bazy wiedzy

Istota bluźnierstwa w aktualnym prawie

Istota bluźnierstwa w aktualnym prawie

System praw człowieka wbrew powszechnemu przekonaniu chroni prawa jednostek przed tak zwanym bluźnierstwem. Należy jednak wskazać na istotę normatywną bluźnierstwa, aby dokładnie określić czym jest i jaki charakter ma samo zachowanie określane mianem bluźnierstwa. Bluźnić można przeciwko Bogu, religii, wierzeniom, ale także przeciw ojczyźnie, prawdzie czy drugiemu człowiekowi. Zgodnie ze słownikiem „bluźnierstwo” to: „słowa uwłaczające temu, co jest uważane przez kogoś za godne szacunku, co jest uważane za święte”[1]. Oczywiście sam sposób dokonania bluźnierstwa może przebiegać w inny sposób, także poprzez warstwę wizualną czy dźwiękową, a nie tylko poprzez słowa.

Wydaje się, że bluźnierstwo zasadniczo skierowane jest przeciwko przekonaniom religijnym, lecz może się zdarzyć, że szczególnie cenione wartości mogą wobec sposobu i intensywności ataku być przedmiotem bluźnierstwa. Rozróżnić należy jednak, że bluźnierstwo ma dwa wymiary, gdzie jest odbiór konkretnego zachowania jako bluźnierstwa oraz rzeczywiste bluźnierstwo. Wynika to z faktu, że nie dla każdego pewne sfery będą uważane za godne szacunku, co z reguły ma swoje źródło w różnicach kulturowych. Tym samym osoba, której czyn został odebrany jako bluźnierczy, może nie mieć zamiaru dokonać bluźnierstwa, lecz nieumyślnie je wywoła. W takiej sytuacji jednak, sprawca bluźnierstwa nie jest aż tak negatywnie odbierany.

Dlatego skrajnie ważnym jest podkreślenie, że podstawowym aspektem bluźnierstwa jest celowy zamiar bluźnienia przez osobę podejmującą dane zachowanie umyślnie. Niestety właśnie na celowym obrażaniu tego, co ważne wiele osób buduje swój przekaz i korzystanie z wolności słowa.

W konsekwencji podkreślić należy, że celowe i świadome posługiwanie się bluźnierstwem jest niedopuszczalnym, w świetle standardów praw człowieka, elementem wolności wyrażania ekspresji czy opinii. Podobnie będzie z taką ekspresją czy opinią, która w założeniu ma służyć innemu celowi, ale jej autor godzi się, że forma i treść mogą stanowić bluźnierstwo. To z tym „umyślnym” bluźnierstwem wiążą się największe kontrowersje na gruncie praw człowieka.

Drugim dobrem jakie jest zagrożone bluźnierstwem w systemie praw człowieka jest prawo do prywatności i życia rodzinnego[2]. Rzadko bluźnierstwo może dotykać innych sfer niż życie religijne, przekonania światopoglądowe, lecz jego dolegliwość może być tożsama. Wydaje się, że naruszenie czci osób z najbliższej rodziny, ale również pamięć osób zmarłych może być traktowana, jako bluźnierstwo choć jest to sytuacja szczególnie wyjątkowa. Fałszywe pomówienia czy szkalowanie zmarłych przez rodzinę jest odbierane nierzadko jako bluźnierstwo. Podobnie jest z osobami, które bardzo cenią sobie prywatność czy tajemnicę korespondencji. Na granicy dolegliwości bluźnierstwa byłoby np. szydzenie z treści wykradzionych prywatnych listów czy nawet ich ujawnianie. ETPCz wskazał, że niekiedy sprawy mogą toczyć się przed Trybunałem pomimo śmierci wnioskodawcy, nawet jeśli dotyczy to praw osobistych skarżącego. ETPCz wskazał, że „sprawy z zakresu praw człowieka, zazwyczaj mają również wymiar osobisty i moralny[3], a osoby najbliższe mogą mieć uzasadniony interes w dopilnowaniu sprawy nawet po śmierci wnioskodawcy. Tym bardziej jeśli, tak jak w niniejszej sprawie jej przedmiot przerasta osobę i interesy wnioskodawcy oraz jego spadkobierców, a może on wpływać na inne osoby”[4]. Oznacza to, że Trybunał wydaje się dopuścić możliwość ustalenia naruszenia praw człowieka zmarłego skarżącego, więc podmiotu, którego już nie ma, w zakresie jego praw osobistych. Słusznie zatem w doktrynie podniesiono tezę „o pośmiertnym działaniu praw człowieka”[5].

Ponadto podkreślić należy, że przez Trybunał Praw Człowieka zostaje zapewniona ochrona uczucia żalu po osobie zmarłej. Przypadki te dotyczyły publikacji zdjęć zamordowanego prefekta oraz informacji o walce z chorobą zmarłego prezydenta[6]. Trybunał oczywiście chroni wolność słowa, w tym wolność nauki, ale nie jest to ochrona permanentna i dotkliwe korzystanie z wolności słowa nie może polegać na obrażaniu bez dowodów[7].

Nadużyciem i w istocie bluźnierstwem będzie, gdy „artysta” tworzący artystyczne dzieło (np. film, obraz) o charakterze pornografii dziecięcej naruszy prawa człowieka, jeżeli posłuży się naszym wizerunkiem czy bliskiej nam osoby zmarłej, nawet jeśli jego celem jest przeciwdziałanie pedofilii. Podobnie trudno byłoby przyznać ochronę „twórcy”, który w proteście przed konsumpcjonizmem, tempem życia, przywiązaniem do rzeczy materialnych kradłby lub niszczył zegarki.

Dlatego podkreślić trzeba, że twórca może swoją ideę, pogląd, krytykę przekazać w sposób nienaruszający wolności i praw człowieka innych osób. Dla wielu osób uczucia religijne, chronione wolnością sumienia i wyznania mają większą wartość, niż prawo człowieka do prywatności, prawo człowieka do życia rodzinnego czy prawo człowieka do poszanowania swego mienia, tym samym z punktu widzenia aksjologicznego nie ma powodu, aby przyznawać im mniejszą ochronę. Ale wszystkie te wartości mogą być w mniejszym lub większym stopniu naruszane przez bluźnierstwo.

dr Michał Skwarzyński

Katedra Praw Człowieka i Prawa Humanitarnego, WPPKiA, KUL

Adwokat Lubelska Izba Adwokacka w Lublinie

PRZYPISY

  1. Zob. hasła: „bluźnić” i „bluźnierstwo” (w:) M. Szymczak (red.), Słownik Języka Polskiego, Tom pierwszy A-K, Wa-wa 1989 r., s. 177. Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 1
  2. Art. 8 ust. 1 EKPCz: „każdy ma prawo do poszanowania swojego życia prywatnego i rodzinnego, swojego mieszkania i swojej korespondencji”; art. 8 ust. 2 EKPCz: „niedopuszczalna jest ingerencja władzy publicznej w korzystanie z tego prawa, z wyjątkiem przypadków przewidzianych przez ustawę i koniecznych w demokratycznym społeczeństwie z uwagi na bezpieczeństwo państwowe, bezpieczeństwo publiczne lub dobrobyt gospodarczy kraju, ochronę porządku i zapobieganie przestępstwom, ochronę zdrowia i moralności lub ochronę praw i wolności innych osób”. Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 2
  3. Zob. Wyroku ETPCz z 27 lutego 1980 r., w sprawie Deweer p. Belgii, skarga nr 6903/75, pkt. 37. Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 3
  4. Decyzja ETPCz z dnia 22 grudnia 2000 r., w sprawie Malhous p. Czechom, skarga nr 33071/96, Część Prawo, pkt. A. Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 4
  5. Zob. T. Jasudowicz [w:] Prawa człowieka i ich ochrona – podręcznik dla studentów prawa i administracji, red. T. Jasudowicz, B. Gronowska, M. Balcerzak, M. Lubiszewski, R. Mizerski, Toruń 2005, s. 373 i n., s. 95 i n. Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 5
  6. Wyrok ETPCz z dnia 14 czerwca 2007, w sprawie Hachette Filipacchi Associes p. Francji, skarga nr 71111/01, pkt. 46, 47, 48, 49, 51; Wyrok ETPCz z dnia 18 maja 2004 r., w sprawie Éditions Plon p. Francji, skarga nr 58148/00, pkt. 47, 53. Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 6
  7. Szerzej zob. M. Skwarzyński, Bluźnierstwo w świetle standardów ochrony praw człowieka [w:] Odpowiedzialność karna artysty za obrazę uczuć religijnych”, red. F. Ciepły, Warszawa 2014, s. 91-109, tenże „Ochrona praw człowieka post mortem. Studium przypadku zniesławienia Józefa Franczaka ps. „Laluś””, Kwartalnik „Wyklęci” nr 1/2021. Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 7