Kategorie bazy wiedzy

Możliwość postępowania w zgodzie z własnym sumieniem jako kategoria prawna cz. I – zasady ogólne

Możliwość postępowania w zgodzie z własnym sumieniem jako kategoria prawna cz. I – zasady ogólne

Każda osoba ludzka, została wyposażona w przymiot przyrodzonej, niezbywalnej i nienaruszalnej wartości jaką jest jej godność. Sprawia to, że kategoria ta staje się źródłem praw i wolności, proklamowanych zarówno w polskiej ustawie zasadniczej, jak również w aktach niższego rzędu. Możliwość postępowania w zgodzie z własnym sumieniem została wyartykułowana w art. 53 ust. 1 Konstytucji i ściśle związana jest z uprawnieniami w wymiarze indywidualnym. Kategoria prawna jaką jest sumienie z natury rzeczy jest niedefiniowalna na gruncie normatywnym. Na tę kwestię zwraca uwagę m.in. Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 7 października 2015 r., kiedy zauważa, że aby określić zakres sumienia należy sięgać m.in. do: filozofii (etyki), antropologii, psychologii czy teologii (wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 7 października 2015 r. – syg. K 12/14).

Za szczególnie cenne dla zakresu badań podejmowanych, należy uznać te opinie, które obok wewnętrznego przekonania podmiotu co do słuszności danego postępowania, podkreślają również znaczenie racjonalnego osądu podmiotu, opartego na prawdzie obiektywnej. W powyższy nurt wpisuje się określenie sumienia zaproponowane przez Tadeusza Ślipkę, dla którego jest to uformowany osąd o moralnym dobru lub złu w kontekście zamierzonego przez człowieka konkretnego aktu działania, którego sprawienie staje się dla niego źródłem wewnętrznej aprobaty bądź poczucia winy własnego bycia dobrym lub złym człowiekiem (T. Ślipko, Zarys etyki ogólnej, s. 371). Andrzej Szostek określa sumienie jako głos rozumu człowieka, jego osąd co powinien czynić, co odpowiada prawdzie o dobru i co jest zgodne z moralnym prawem, zastrzegając również, że nie można przyporządkowywać prawdy obiektywnej własnym życzeniom (A. Szostek, Pogadanki z etyki…, s. 137-138). Respekt dla prawdy, zgodnie z tym, jak ją podmiot dostrzega, stanowi nieodzowny warunek zachowania jego tożsamości jako człowieka. Sumienie jest w opinii Szostka sądem praktyczno-praktycznym, odnoszącym się do czynów podmiotu. Osądem, określającym co w danej sytuacji należy czynić.

Na aspekt racjonalnego podejścia do sądów sumienia zwraca uwagę w zdaniu odrębnym do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2015 r. sędzia Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz. Stwierdza ona m.in., że: „…sumienie jest pewną predyspozycją człowieka, zdolnością rozeznania i oceniania jak powinien w danych warunkach postępować, dając impuls do pewnego zachowania się jako „zgodnego z głosem sumienia” albo powstrzymania się od czynienia tego, czemu „głos sumienia się sprzeciwia”. Dostrzega ona, jednakże niebezpieczeństwo, gdyż: „akt sumienia jest zawsze aktem czyjegoś sumienia, a kierowanie się sumieniem nie daje gwarancji, że postępuje jedynie słusznie”. Autorka nie zauważa, jednakże istnienia wartości obiektywnych w procesie osądu danego czynu, bez odniesienia do których ocena rzeczywiście narażona jest na błąd. Główny spór o rozumienie sumienia dotyczy uniwersalności i niezmienności zasad moralnych, na których opiera się jego osąd. W grę może wchodzić obiektywna prawda i rzeczywistość bądź subiektywne odczucie jednostki. W sytuacji, gdy sumienie jest wyłącznie efektem indywidualnego osądu, prawda o dobru staje się prawdą subiektywną, zależną od pragnień (M. Prusak, Sprzeciw sumienia farmaceutów. Aspekty etyczne, teologiczne i prawne, s. 103-10). Dlatego też, aby właściwie osądzić dane zjawisko konieczna jest wiedza o obiektywnej prawdzie nabyta dzięki racjonalnemu myśleniu.

Zwrócenie uwagi na prawo jednostki do wolności sumienia jest konsekwencją powrotu po II wojnie światowej do koncepcji prawa naturalnego. Wtedy to następuje jej jurydyzacja w dokumentach o zasięgu uniwersalnym (wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 7 października 2015 r. – syg. K 12/14). Ogromny wpływ na późniejsze regulacje wywarła, przyjęta 10 grudnia 1948 r., Powszechna Deklaracja Praw Człowieka, pomimo tego, że zawarte w niej normy nigdy nie stały się obowiązujące. W art. 1 uznano, że: „Wszystkie istoty ludzkie rodzą się wolne i równe w godności i prawach. Są one obdarzone rozumem i sumieniem oraz powinny postępować w stosunku do siebie wzajemnie w duchu braterstwa”. Ponadto zgodnie z art. 18 uznano, że: „każda osoba ma prawo do wolności myśli, sumienia i religii. Wolność sumienia, obejmuje m.in. możliwość przyjmowania zarówno poglądów religijnych, jak i filozoficznych czy światopoglądowo areligijnych. Przyjęta 4 listopada Konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, nawiązując do tekstu deklaracji, wolność religii zastępuje określeniem wolności wyznania (art. 9). Oba pojęcia mają podobny zakres znaczeniowy, chociaż doktryna podkreśla, że istnieją między nimi pewne różnice. Jak zwrócił uwagę Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 7 października 2015 r., ETPC ustalił rozumienie istoty wolności sumienia i wyznania w swoim orzecznictwie. Stanowi ona jeden z fundamentów pluralistycznego społeczeństwa demokratycznego. Tworzy tożsamość osób wierzących, ale również jest wartością dla ateistów, agnostyków, sceptyków i osób indyferentnych w stosunku do wiary. Podobne gwarancje zawarto w Międzynarodowym Pakcie Praw Obywatelskich i Politycznych z 16 grudnia 1966 r. (art. 18) oraz w Karcie Praw Podstawowych Unii Europejskiej (art. 10 ust. 1). Polski prawodawca, ratyfikując powyższe dokumenty, włączył je do krajowego systemu prawnego. Dodatkowo przyjęte zostały również gwarancje w rodzimym ustawodawstwie. Do podstawowych aktów prawnych należy zaliczyć: przyjętą 17 maja 1989 r., ustawę o gwarancjach wolności sumienia i wyznania (u.g.w.s.w.), kodeks karny z 1997 r.  (k.k.), oraz obowiązującą konstytucję z 2 kwietnia 1997 r. Ponadto należy wskazać ustawy regulujące stosunek państwa do Kościołów i innych związków wyznaniowych.

Dla Trybunału Konstytucyjnego: „wolność sumienia nie oznacza jedynie prawa do reprezentowania określonego światopoglądu, ale przede wszystkim prawo do postępowania zgodnie z własnym sumieniem, do wolności od przymusu postępowania wbrew własnemu sumieniu”. Jak dalej zauważa TK, pomimo tego, że nie sformułowano w tekście ustawy zasadniczej legalnej definicji wolności sumienia, można przyjąć, że: „możliwe jest wskazanie warunków niezbędnych do tego, by mówić o poszanowaniu wolności sumienia przez porządek prawny. Z jednej strony jest to zapewnienie wolności przyjmowania przez daną osobę zespołu poglądów i reguł moralnych, filozoficznych, religijnych i społecznych oraz postępowania zgodnie z nimi; zmuszanie do działań sprzecznych z sumieniem stanowiłoby naruszenie niezbywalnej godności człowieka. Z drugiej strony, warunkiem realizacji wolności sumienia jest zapewnienie, że nikt nie będzie zmuszał innych do podporządkowania się nakazom, które – w swoim sumieniu – każda z tych osób uznaje za obowiązujące” (wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 7 października 2015 r. – syg. K 12/14).

Obowiązujący kodeks karny przewiduje kary za przestępstwa przeciwko wolności sumienia. Polegają one m.in. na: dyskryminowaniu ze względu na przynależność wyznaniową albo bezwyznaniowość (art. 194), przeszkadzaniu publicznemu wykonywaniu aktu religijnego, złośliwemu przeszkadzaniu pogrzebowi, uroczystościom lub obrzędom żałobnym (art. 195), oraz obrażaniu uczuć religijnych poprzez znieważanie przedmiotu czci religijnej lub miejsc przeznaczonych do publicznego wykonywania obrzędów religijnych (art. 196).

Polskie regulacje w zakresie wolności sumienia odpowiadają standardom międzynarodowym, pomimo pewnych różnic w formułowaniu szczegółowych zagadnień. Największe trudności budzi odróżnienie zakresu wolności sumienia od wolności myśli. Wydaje się, że w praktyce może sprowadzać się do tego, iż korzystając z wolności myśli, jednostka może głosić nawet to, co uważa za niewłaściwe i pod warunkiem, że nie narusza to obowiązujących norm, nie zostanie pociągnięta do odpowiedzialności. Może tu chodzić na przykład o formułowane na zmówienie określonych środowisk politycznych czy grup społecznych wypowiedzi czy opinii. Zamawiający, chcąc podeprzeć autorytetem wydającego sądy, z góry oczekują, że wypowie się on w określony sposób. Z kolei wygłaszający sądy, działając pragmatycznie w oparciu o nie zawsze szlachetne pobudki, mówi to, co zamawiający chce usłyszeć. Korzystanie z wolności sumienia, to postępowanie zawsze w zgodzie z własnymi zasadami. Dla podmiotu z zewnątrz korzystanie z obu wolności jest praktycznie niemożliwe do odróżnienia, chyba że korzystający z nich oznajmi, że postępuje wbrew swoim zasadom.

Trybunał Konstytucyjny wyraził pogląd, że wolność sumienia nie podlega ograniczeniom na mocy art. 53 ust. 5 Konstytucji, który chroni jedynie zewnętrzny aspekt wolności religijnej. Zastosowanie ma natomiast art. 31 ust. 3 Konstytucji, odnoszący się do wszystkich praw i wolności konstytucyjnych. Na uniwersalność zastosowania zasad sformułowanych w art. 31 ust. 3, zwraca również uwagę doktryna. Kryteria sformułowane w tym przepisie mogą mieć zastosowanie w sytuacji, gdy konkretny przepis nie ustanawia samodzielnych ograniczeń, ale również wtedy, gdy takie ograniczenia istnieją, np. art. 63 ust. 3 Konstytucji. W przypadku wolności sumienia, zastosowanie mają wyłącznie zasady określone w art. 31 ust. 3. Zgodnie z jego treścią: „Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw”.

prof. Marek Bielecki