Kategorie bazy wiedzy

Prześladowania chrześcijan w sferze tzw. „obrazy uczuć religijnych” Cz. 2. Akty agresji ze strony ideologii gender

W ramach  szerokiej panoramy aktów agresji, które mogą godzić dotkliwie w sferę ducha osoby wierzącej, w polskich realiach powinny zwrócić uwagę zdarzenia, noszące szyld „wydarzeń artystycznych”, w tym happeningów, które zarazem mogą być postrzegane i są postrzegane w przestrzeni karnej jako „obraza uczuć religijnych”, a  w przestrzeni moralno-religijnej są aktami bluźnierstwa. W niniejszym artykule przedstawiona zostanie skrótowa prezentacja najbardziej symptomatycznych zdarzeń z tego zakresu w ostatnich latach, po to by dokonać ich oceny normatywnej i wskazać możliwe, potencjalne konsekwencje istniejącego stanu rzeczy.

W pierwszej części niniejszego opracowania przypomniane zostały dwa najbardziej spektakularne akty bluźniercze ostatnich lat w przestrzeni teatralnej – inscenizacje „Golgota Piknik” i „Klątwa”. Jak to zostało wzmiankowane, można potraktować je jako przedpole walki, na którym z jednej strony pojawiły się akty szydercze i znieważające Osobę Boga i osoby święte, a zarazem została zaprezentowana wizja Kościoła jako organizacji wręcz przestępczej, zakłócającej ład społeczny i polityczny w Polsce.

Kolejne „inscenizacje” dotyczyły coraz bardziej skanalizowanej walki kulturowej.

1. „Siła kobiet” i czarne marsze

Na festiwalu w Opolu w 2018 r. koncert debiutów wygrywa zespół „Girls on Fire” z utworem „Siła kobiet”. W tekście piosenki znalazły się na przykład słowa: „Ubrana w schematy, zamknięta we wzorze/ W sieci konwenansów, zasad i założeń/ Co dzień się potykam o znaki na swej drodze:/ „Tak powinnaś”, „Tak wypada”, „Tak się nie waż”„ Tak nie możesz!”/ Dobrze wiem, że stać mnie na wiele/ Nie boję się być sobą, więc wychylam się przed szereg/ By z pełnym przekonaniem wam dzisiaj powiedzieć/ Mogę wszystko, nic nie muszę, wolność mnie przez życie wiedzie” [1] .

Powyższe słowa mogą stanowić wyraz ogólnie rozumianego protestu przeciwko stereotypom czy zamierzchłym wzorcom kulturowym, jednak w zestawieniu z oficjalnym klipem filmowym – zamieszczanym na stronie internetowej zespołu pojawiły się wyraźne skojarzenia między innymi z promowaniem aborcji.

Jakkolwiek zespół odcinał się od tych skojarzeń, wydając stosowne oświadczenia i zmieniając promujący go teledysk, jest bezspornym faktem, że utwór ten stał się oficjalnym hymnem tak zwanych czarnych marszy, które stanowiły jedną z form zarówno promowania aborcji, jak i obrażania poglądów katolików.

Nie chodzi przy tym o same kontrowersje związane z dyskusją wokół aborcji i oceną jej legalności, ale o formę wyrażania opinii. Środowiska lewicowe i feministki na swoich zbiegowiskach agresywnie przekonywały co do powszechności swoich fałszywych tez, jako tez, z którymi utożsamiają się wszystkie Polki.

W czasie manifestowania tych rzekomo powszechnych poglądów pojawiało się wiele obscenicznych haseł i transparentów. Niektóre godziły w usankcjonowane już tradycją symbole czy pojęcia patriotyczne. Na przykład ukazywano m.in. przerobione symbole Polski Walczącej, używano przy tym jednoznacznie kojarzących się haseł, jak np. „macice wyklęte”, które były szyderstwem z pojęcia „żołnierzy wyklętych”. Jednak szczególne miejsce zajmowały hasła stanowiące krytykę Kościoła, parodię religii, bluźniercze parafrazy treści religijnych. Tytułem przykładu można wymienić niektóre hasła z 24 kwietnia 2016 r. w Trójmieście [2] :

¾    Chcemy zdrowia – nie zdrowasiek

¾    Kościół i politycy precz od mojej macicy

¾    Księża oraz politycy trzymajcie się z dala od mojej macicy

¾    Oprócz macic, Bóg dał nam rozum i wolną wolę

Przykładowe hasła z demonstracji „Odzyskać wybór” z 9 kwietnia 2016 r.

¾    Aborcja w obronie życia

¾    EPiSkopacie zostaw nasze gacie

¾    Kobieta to więcej niż dogmat

¾    Ksiądz nie lekarz

¾    Księża na księżyc

¾    Moja brocha EPiSkopat wynocha!

¾    Moja cipka nie wasz interes

¾    Moja macica jest feministką

¾    Moja macica moja sprawa

¾    Nie chcę kato-szariatu

¾    Wypowiedzmy koń(rysunek konia)kordat

Hasła z demonstracji z 3 kwietnia 2016 r. (Warszawa, Lublin, Kraków, Sopot)

¾    Chcecie dzieci, ródźcie sami – księża ładni są z brzuchami – Anarchistyczna Akcja Feministyczna

¾    Chcemy lekarzy – nie misjonarzy

¾    Chcę mieć prawo do wyboru bez państwa i Kościoła nadzoru!

¾    Ekscelencjo, zajmij się swoją potencją!

¾    Katolicy przeciw dręczeniu kobiet

¾    Klesze łapy – precz od kobiet i ziemi

¾    Kobieta to nie inkubator

¾    Kobiety też chcą żyć

¾    Kogo wspiera Episkopat? Bezdzietnego Kaczyńskiego!

¾    Kościół, ręce precz od kobiet i od państwa

¾    Macice wyklęte (rysunek macicy w hełmie z namalowanym symbolem Wenus)
Moja macica to nie kaplica – nieupoważnionym wstęp wzbroniony

¾    Moje jajniki – wasze klęczniki

¾    Nikt mnie nie przekona, że cipka to ambona

¾    Prawo EPiSkopatu gorsze od Szariatu

¾    Rządzie obłudny jakich wiele zacznij tropić pedofilię w Kościele, a kobiety zostaw w spokoju – tego nam trzeba dla państwa rozwoju

¾    Świeckie państwo, Prawa człowieka, Zdrowi psychicznie rządzący, Ochrona zwierząt i przyrody

¾    Twoja teologia z dala od mojej biologii

¾    Zajmijcie się ciałem Chrystusa!

W zaprezentowanych hasłach zwraca uwagę zestawienie słów określających rzeczywistości sakralne ze słowami obscenicznymi, wulgarnymi, a także przypisywania Kościołowi hierarchicznemu odpowiedzialności za rzekome czy rzeczywiste dramaty kobiet. Całość haseł wyraźnie odmawiała Kościołowi prawa zabierania głosu w sprawach dotyczących podstawowego prawa człowieka, w tym także prawa człowieka, który może stać się członkiem tegoż Kościoła. Była to zarazem negacja prawa Kościoła do wypowiadania się w kwestiach moralnych, który to głos należy do misji Kościoła, Jego zadań.

2. Tęczowa Maryja w kształcie waginy

Promocja tak zwanych „praw reprodukcyjnych” wraz z agresywną promocją aborcji, jako podstawowego z tych roszczeń ma niewątpliwy związek z ekspansją ideologii gender. Trzeba przypomnieć, że postulaty owych tzw. „praw reprodukcyjnych”, które zostały wprowadzone w obieg prawodawstwa międzynarodowego wraz z Konferencją Pekińską stanowią niezbywalny wyraz tej ideologii. Mają one stanowić o wyzwoleniu kobiety z jej największego ucisku, jakim jest macierzyństwo – symbol i rzeczywistość podporządkowania mężczyźnie.

Antynomia macierzyństwa jako zniewolenia i upodlenia kobiety, i macierzyństwa jako wyrazu kobiecej godności wyznacza radykalną granicę między ideologią gender a wyznaniem katolickim.

Tytułem ilustracji można przywołać tutaj dwa teksty.

Simone de Beauvoir pisze w swojej „Drugiej płci”: „ze wszystkich samic ssaków kobieta najgłębiej odczuwa swoją obcość i najnamiętniej tę obcość odrzuca, nigdzie ujarzmienie organizmu przez funkcje rozrodcze nie przebiega bardziej imperatywnie ani też nigdzie nie spotyka się z większą opozycją: kryzysy pokwitania i przekwitania, comiesięczne „przekleństwo”, długa i często uciążliwa ciąża, bolesny i czasem niebezpieczny poród, choroby, nieszczęśliwe wypadki są charakterystyczne dla życia ludzkiej samicy: odnosi się wrażenie, że jej los staje się tym trudniejszy, im bardziej broni się przeciwko niemu, utwierdzając się jako indywiduum” [3] .

Jan Paweł II w Liście o godności kobiety stwierdza: „Macierzyństwo zawiera w sobie szczególne obcowanie z tajemnicą życia, które dojrzewa w łonie kobiety. Matka podziwia tę tajemnicę, ze szczególną intuicją „pojmuje” to, co się w niej dzieje. W świetle „początku” matka przyjmuje i kocha dziecko, które nosi w łonie jako osobę. Ten jedyny sposób obcowania z nowym, kształtującym się człowiekiem stwarza z kolei takie odniesienie do człowieka – nie tylko do własnego dziecka, ale do człowieka w ogóle — które głęboko charakteryzuje całą osobowość kobiety. Powszechnie się przyjmuje, że kobieta jest bardziej od mężczyzny zwrócona do konkretnego człowieka, macierzyństwo zaś jeszcze bardziej tę dyspozycję rozwija” [4] .

Wskazane teksty ukazują głęboką antynomię rozumienia macierzyństwa, ale zarazem pokazują, że ostateczną płaszczyzną sporu jest spór między bardzo prostym naturalizmem a koncepcją religijną macierzyństwa. Zatem wyszydzanie macierzyństwa w przestrzeni publicznych protestów – happeningów ma znamiona szyderstwa z religii.

Tę tezę potwierdzają dobitnie akcje takie jak ta, w której artystka z Wrocławia Dominika Kulczyńska zainicjowała zbiórkę pieniędzy na kampanię przeciwko homofobii, sprzedając wizerunek Matki Bożej w kształcie waginy [5] .

Informując o tej zbiórce i jej celu p. Kulczyńska informowała: „Cipkomaryjka ma teraz nową funkcję. Malowana w tęczowy wzór kosztuje 80 złotych, a dochód z jej sprzedaży zostanie przekazany Kampanii Przeciw Homofobii. Ważna jest teraz edukacja i wsparcie, a żeby to się udało potrzebna jest kasa” [6] .

Dewastacja wizerunku Maryi, która w katolicyzmie czczona jest w sposób szczególny (przysługuje Jej kult tzw. hiperdulia) nie miała w tych ostatnich latach charakteru wyłącznie incydentalnego.

Podczas jednego z marszów aktywistów LGBT jedna z kobiet paradowała z tęczową waginą imitującą Maryję [7] .

Do podobnej profanacji doszło we wrześniu 2020 roku na marszu w Słubicach. [8] „Oprócz niesionych przez uczestników tęczowych flag symbolizujących ruch LGBT, na czele pochodu można było zobaczyć kobietę w maseczce w barwach adekwatnych do charakteru wydarzenia. Demonstrantka niosła przeróbkę słynnego, cudownego obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej. Maryja miała domalowaną tęczową aureolę” [9] .

W latach 2019-2020 doszło do całego cyklu zdarzeń, które dla osób wierzących miały jawny charakter profanacji obrazu – ikony Matki Boskiej Częstochowskiej. Najbardziej znany incydent miał miejsce w czasie marszu w Częstochowie 16 czerwca 2019 r. Prokuratura umorzyła wówczas śledztwo, argumentując, „że sama tęcza, symbol tęczy, takiego charakteru ubliżającego czy wulgarnego nie ma; brak też dowodów, że organizatorzy marszu mieli na celu obrazę uczuć religijnych” [10] .

Należy nadmienić, że podobne orzeczenie wydano w stosunku do transparentu z białym orłem na tęczowym tle, niesionym na wcześniejszym Marszu Równości w tym mieście. „Biegły, który wypowiedział się w tej sprawie ocenił, że niesiony podczas manifestacji przedmiot trudno uznać za flagę, był to jedynie transparent z aluzyjną interpretacją flagi, a intencją jego twórców nie było znieważenie symboli państwowych” [11] .

Orzeczenia prokuratury – jak można zauważyć – bazowały na analizie biegłych, którzy zdają się nie odróżniać zideologizowanego symbolu pseudotęczy i dość arbitralnie odnoszą się do symboli państwowych.

3. Parodia Mszy Świętej

Kulminacyjnym punktem w całym paśmie eskalacji wyszydzania i rujnowania symboli, i znaków dla katolików świętych, stała się parodia Mszy Świętej, która miała miejsce w Warszawie w czasie „Marszu Równości” w 2019 r. [12]

Trzeba w tym miejscu przypomnieć najkrócej, czym jest dla katolików Msza Święta. W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy:

KKK 1324 – „Eucharystia jest „źródłem i zarazem szczytem całego życia chrześcijańskiego” „Inne zaś sakramenty, tak jak wszystkie kościelne posługi i dzieła apostolstwa, wiążą się ze świętą Eucharystią i do niej zmierzają. W Najświętszej bowiem Eucharystii zawiera się całe duchowe dobro Kościoła, a mianowicie sam Chrystus, nasza Pascha”.”

KKK 1325 – „”Eucharystia oznacza i urzeczywistnia komunię życia z Bogiem i jedność Ludu Bożego, przez które Kościół jest sobą. Jest ona szczytem działania, przez które Bóg w Chrystusie uświęca świat, a równocześnie szczytem kultu, jaki ludzie w Duchu Świętym oddają Chrystusowi, a przez Niego Ojcu”.”

KKK 1326 – „W końcu, przez celebrację Eucharystii jednoczymy się już teraz z liturgią niebieską i uprzedzamy życie wieczne, gdy Bóg będzie wszystkim we wszystkich.”

KKK 1327 – „Eucharystia jest więc streszczeniem i podsumowaniem całej naszej wiary. „Nasz sposób myślenia zgadza się z Eucharystią, a Eucharystia ze swej strony potwierdza nasz sposób myślenia”.”

Szacunek dla Eucharystii wyrażają same pojęcia „Najświętszej Ofiary” czy „Przenajświętszego Sakramentu”.

Organizatorzy tego bluźnierczego wydarzenia tłumaczyli, że miało ono charakter „ekumeniczny” – obok przewodniczącego „nabożeństwu” „biskupa” brał w nim udział przedstawiciel „Kościoła latającego potwora Spaghetti”.

Wydarzenie zostało zarejestrowane i umieszczone w sieci, gdzie można było widzieć niejakiego Szymona Niemca, który jako „biskup” Zjednoczonego Kościoła Chrześcijańskiego imitował odprawianie Mszy świętej. O Szymonie Niemcu pisała już kilka lat temu redaktor  tygodnika „Sieci” Marzena Nykiel: „To aktywista LGBTQ, pomysłodawca i wieloletni organizator Parad Równości, były prezes zarządu Międzynarodowego Stowarzyszenia Gejów i Lesbijek na rzecz Kultury w Polsce. Był także członkiem zarządu Unii Lewicy oraz rzecznikiem prasowym Antyklerykalnej Partii Postępu „Racja”, stworzonej przez Romana Kotlińskiego, naczelnego „Faktów i Mitów”, która w ostatnich wyborach parlamentarnych połączyła się z Ruchem Palikota. Jako instruktor teatralny i modelingowy, mający w swoim dorobku taniec erotyczny i książkę kucharską, eksperymentuje teraz z „chrześcijaństwem progresywnym”. [13]

Komentując powyższe wydarzenia (które nie wyczerpują całej listy zdarzeń o charakterze profanacyjnym) pisałem w ubiegłym roku (2019): „Mamy tutaj do czynienia z dwoma tematami. Z jednej strony warto zauważyć, że te wydarzenia, które mają ostatnio miejsce, czyli bluźniercze parodie dokonane w Gdańsku i Warszawie, w sposób bardzo czytelny potwierdzają, że ideologia LGBT jest pewną uwspółcześnioną formą bolszewizmu. Tak jak w bolszewizmie mieliśmy do czynienia z parodią procesji i kultu świętych, z parareligią, tak LGBT czyni to w sposób o wiele bardziej wulgarny i prymitywny. To ewidentnie bluźniercza parodia, która przełamuje wszelkie granice elementarnej przyzwoitości.

Wraz z tą parodią religii dokonuje się ewidentny atak, już nie tylko werbalny, ale i fizyczny. To już ataki nie w ramach tzw. mowy nienawiści, ale akty bezpośredniej agresji i przemocy, wymierzone w stosunku do osób duchownych i ludzi wierzących. Na marginesie rodzi mi się taka uwaga. Ministerstwo Sprawiedliwości podjęło w ostatnim czasie kwestię podniesienia kar za przestępstwa seksualne. Oczywiście, o ile w pełni podzielam te kroki, to jednak warto zauważyć, że działania pana Marka Lisińskiego, oskarżającego niesłusznie – jak już wiemy – księdza z diecezji płockiej, nie spotykają się z żadnym aktem sprawiedliwości. Wydaje mi się, że to rzecz konieczna, byśmy budowali pewną symetrię prawa i sprawiedliwości w tym sensie, że powinniśmy karać za czyny przestępcze, ale z drugiej strony karać za czyny nienawiści wynikające z podłoża ideologicznego, zrodzone na takim, a nie innym tle, że te pojedyncze czyny przestępcze wywołują rozległą falę nienawiści skierowaną w stronę osób zupełnie niewinnych. Jeżeli tego nie będziemy mieli, można spodziewać się eskalacji” [14] .

ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr

PRZYPISY

  1. Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,girls_on_fire,sila_kobiet.html Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 1
  2. Wszystkie przytoczone hasła pochodzą z M. Chrzczonowicz, Hasła z demonstracji przeciwko zaostrzeniu ustawy aborcyjnej, https://oko.press/hasla-demonstracji-przeciwko-zaostrzeniu-ustawy-aborcyjnej/ Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 2
  3. S. de Beauvoir, Druga płeć, przeł. G. Mycielska i M. Leśniewska, Warszawa: Wydawnictwo Jacek Santorski & Co 2007, s. 52-53. Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 3
  4. Jan  Paweł II, List apostolski Mulieris dignitatem  z okazji roku maryjnego o godności i powołaniu kobiety, nr 18. Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 4
  5. https://www.tvp.info/43670598/chciala-sprzedawac-teczowa-maryje-w-ksztalcie-waginy-bedzie-zawiadomienie-do-prokuratury Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 5
  6. Tamże. Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 6
  7. https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/517337-profanacja-i-wulgaryzmy-aktywisci-lgbt-w-gdansku Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 7
  8. https://telewizjarepublika.pl/ruch-lgbt-znow-profanuje-wizerunek-matki-boskiej-tym-razem-na-marszu-w-slubicach,101251.html Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 8
  9. Tamże. Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 9
  10. https://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/611006,teczowa-matka-boska-obraza-uczuc-religijnych-lgbt.html Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 10
  11. Tamże. Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 11
  12. https://www.tvp.info/43009568/teczowy-faszyzm-czy-akt-dozwolonej-ekspresji-o-parodii-mszy-i-marszu-rownosci Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 12
  13. Cyt. za:  https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/450355-kpiny-organizatorzy-parady-rownosci-bronia-parodii-mszy-sw Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 13
  14. Wraz z parodiami i bluźnierstwami dokonuje się konkretny atak. Źródłem jest zakłamany obraz Kościoła. https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/450342-nasz-wywiad-ks-bortkiewicz-konkretne-ataki-na-kosciol Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 14