Kategorie bazy wiedzy

Prześladowania chrześcijan w sferze tzw. „obrazy uczuć religijnych” Cz. 4. Bluźnierstwo i świętokradztwo jako forma prześladowań wiary katolickiej

Przywołane powyżej przykłady wydarzeń z pogranicza sztuki, religii, moralności i prawa stanowią niezwykle złożone zjawiska. Wszystkie wymienione wydarzenia, które zostały wcześniej wspomniane, a zatem inscenizacje teatralne w postaci spektakli „Golgota Piknik” i „Klątwa”, umieszczanie wizerunku Matki Bożej w waginie, bardzo bogata od strony formalnej synteza utworu muzycznego, rozlicznych haseł, a także towarzyszących im ilustracji, które stanowiły i stanowią konstytutywny element tzw. „czarnych marszów” promujących kulturę śmierci, umieszczanie w wizerunku Jasnogórskiej Królowej Polski tzw. „tęczowej”, a faktycznie homoseksualnej aureoli, parodiowanie Mszy Świętej stanowią w jakiejś postaci wydarzenia naznaczone współcześnie pojmowaną sztuką. Owo dopowiedzenie „współcześnie pojmowaną” ma w tym kontekście sens o tyle, że sztuka ta osadzona w przestrzeni postmodernizmu uchyla się od jakiejkolwiek odpowiedzialności za sens, znaczenie, prawdziwość opisu rzeczywistości. W świecie ponowoczesnym, w którym ład kosmosu został wyparty przez chaosmos – stanowiący bezład i arogancję wobec klasycznych wartości, wiele form wyrazu zostaje usprawiedliwione.

Jednak artysta wkracza ze swoim dziełem w przestrzeń publiczną – niejako siłą rzeczy ingeruje w nią i ja narusza. To z kolei oznacza, że jego twórczość musi podlegać normatywnej ocenie. Nie jest bowiem samym pomysłem twórczym zrodzonym w umyśle twórcy, ale jego uzewnętrznieniem, na dodatek wpisanym w przestrzeń społeczną. Wskazane przykłady pokazują wręcz dobitnie, że twórczość ta – z bardziej lub mniej wyrazistym przyzwoleniem czy wręcz świadomym zamierzeniem twórców – miała być wykorzystana i została wykorzystana w przestrzeni publicznej, jako narzędzie manifestacji politycznej. Przy czym w każdym z tych przypadków manifestacja polityczna, czy też protest polityczny był w sposób bezpośredni i jednoznaczny wykorzystany przeciw Kościołowi katolickiemu i katolicyzmowi.

Wszystkie te wydarzenia miały charakter prowokacji.

Należy w tym miejscu zaznaczyć, że prowokacja może mieć ważną rolę do spełnienia w przestrzeni publicznej, gdy wybudza odbiorcę z letargu. Należy jednak odróżnić prowokację od znieważenia, którego ilustracją wydają się być wymienione przykłady, przynajmniej niektóre.

Trzeba w tym miejscu zauważyć, że wymienione wydarzenia powinny mieć jak każdy czyn ludzki swoją ocenę moralną, a także prawną.

Z punktu widzenia etyki normatywnej, sprawą ważną jest to, że te przykłady wydarzeń – w różnym co prawda stopniu – ale w jakiejś mierze ingerowały w sferę kultu religijnego. Oczywiście, najbardziej ewidentnym przykładem była parodia Mszy Świętej – która jest szczytem kultu katolickiego. Ale także naruszanie wizerunku Maryi czy św. Jana Pawła II, jako osób darzonych czcią w Kościele katolickim było naruszeniem tej sfery kultu.

Można w tym wypadku zauważyć, ze wspomniane wydarzenia w zróżnicowany sposób, niemniej zawierały w sobie elementy desakralizacji, bluźnierstwa i świętokradztwa.

Desakralizacja – jest złożonym zjawiskiem, które można określić jako proces eliminowania elementów sakralnych z ludzkich przekonań, postaw, także ze struktur organizacyjnych i funkcji religijnych. Jako taka jawi się jako rzeczywistość ambiwalentna. Desakralizacja  może mieć swoje aspekty pozytywne, gdy oczyszcza ziemską rzeczywistość z pseudoreligijnej interpretacji w celu przywrócenia jej właściwej, pozareligijnej autonomii. Jednak w znaczeniu negatywnym przejawia się ostatecznie w profanacji wartości świętych. Wydaje się, że wszystkie wymienione wydarzenia wskazują na ten właśnie jednoznacznie negatywny wymiar desakralizacji.

Bluźnierstwo – oznacza urąganie, lżenie, szydzenie, które jest  skierowane przeciw Bogu albo jest skierowane przeciw stworzeniom, rzeczom, ale ze względu na Boga. Może się wyrażać nie tylko w słowach, ale również w myślach lub czynie. W Starym Testamencie bluźnierstwem były również pewne formy przekleństw, także występki prowokujące bliźnich do zniewagi Boga bądź jego imienia. Z czasem, w okresie judaizmu, poszerzono pojęcie bluźnierstwa traktując nawet wymówienie poza kultem imienia Bożego jako bluźnierstwo (zasługiwało na karę śmierci).

W Nowym Testamencie bluźnierstwem nazywano wszelkie słowa i czyny ubliżające Bogu, jego imieniu, słowu, prawu, aniołom i świętym. Dalej znaczyło też roszczenia pretensji do praw i przedmiotów przysługujących wyłącznie Bogu.

Z punktu widzenia teologii moralnej (etyki teologicznej) bluźnierstwo traktowane jest jako wykroczenie przeciw religijności lub wg innych (np. św. Tomasz z Akwinu) przeciw wierze.

Rozróżnia się zazwyczaj:

¾    bluźnierstwo zabarwione niewiarą (odmawianie Bogu czegoś, co jest Mu właściwe lub przypisywanie mu cechy obcej),

¾    bluźnierstwo zabarwione nienawiścią (złorzeczenie, ironizowanie wypowiedzi o Bogu, pogarda w stosunku do Boga).

Wskazane przykłady, ekspresja werbalna przekonań, konkretne gesty nie pozostawiają wątpliwości co do nienawistnego stosunku do Boga żyjącego w Kościele i pogardy dla Niego.

W tym kontekście mało przekonujące są próby usprawiedliwiania niektórych zdarzeń o charakterze prowokacji prowadzącej do znieważenia. Tytułem przykładu można tutaj wspomnieć – nie podejmowany w niniejszym opracowaniu, ale wręcz „klasyczny” dzisiaj przykład pracy Doroty Nieznalskiej „Pasja”.  Ta „instalacja została wystawiona w gdańskiej Galerii Wyspa w 2001 roku. Składała się z dwóch części: filmu wideo przedstawiającego mężczyznę ćwiczącego na siłowni oraz zawieszonego na łańcuchu metalowego krzyża z wkomponowanym zdjęciem prącia w centralnym miejscu” [1] .

Katolików oburzyło zestawienie tych dwóch elementów – krzyża – symbolu świętego dla chrześcijan i męskich genitaliów. Jakub Dąbrowski dokonując próby interpretacji owej instalacji i chcąc ją uchronić od zarzutów pisze: „Wystarczy przypomnieć – tak przez artystkę podkreślany – strach przed tyranizującym rodzinę ojcem, a następnie przymusowe ochrzczenie w wyniku presji społecznej trzynastoletniej Nieznalskiej. W tej perspektywie w „Pasji” religia katolicka poprzez swój patriarchalny charakter i zdolność do wywierania symbolicznej przemocy powiązana zostałaby via film (część instalacji) z przemocą fizyczną. Katolicyzm, czy szerzej – chrześcijaństwo, rozumiany byłby tu jako religia uprawomocniająca/ułatwiająca zniewolenie psychiczne i fizyczne kobiet przez silniejszych, agresywnych mężczyzn, np. poprzez wymóg (nie tyle doktrynalny, co na płaszczyźnie faktycznej) trwania w patologicznym związku małżeńskim. Motyw pasyjny wiązałby się więc z cierpieniami kobiet, ewentualnie termin „pasja” byłby synonimem wściekłości – „szewskiej pasji” towarzyszącej przemocy w rodzinie” [2] .

Niestety, nie sposób podjąć nawet racjonalnej polemiki z tak irracjonalnymi argumentami. Natomiast, trzeba zwrócić uwagę na ten styl argumentacji, który usprawiedliwia znieważenie symboli świętych, utożsamia Kościół katolicki z patologiczną instytucją, a prawomocność tego typu działań ma być osadzona w… bliżej nieznanych, ujawnianych w sposób niejasny wspomnień autorki, niemożliwych do weryfikacji.

Podobne mechanizmy znajdują się – jak można sądzić – u podłoża usprawiedliwiania wspomnianych wydarzeń. O skali perwersyjnych manipulacji w tego typu narracjach może świadczyć jeden przykład. Najnowsza fala agresji posuniętej do przemocy, zainicjowana 22.10.2020 po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego uznającego aborcję eugeniczną za niezgodną z Konstytucją, posługuje się pełnymi emocji obrazami dzieci głęboko upośledzonych, bez szans na realne przeżycie. Jako przykład podaje się tu tzw. „dziecko Chazana”, które nie zostało abortowane przez profesora, a po urodzeniu, głęboko zdefektowane przeżyło bardzo krótki czas. Atakując w sposób niejednokrotnie obelżywy zarówno Profesora, jak i wartości katolickie, które stały u podstaw jego decyzji nazywa się  to dziecko „dzieckiem Chazana” lub „sukcesem Chazana”. Pomija się natomiast w agresywnej narracji fakt nie bez znaczenia w całym sporze, iż dziecko to było poczęte drogą in vitro. Kościół katolicki w swoim krytycznym wobec tego poczęcia nauczaniu, zwraca uwagę przede wszystkim na fakt re-produkcji dziecka, a zatem jego ewidentne uprzedmiotowienie, ale też przestrzega przed negatywnymi, patologicznymi konsekwencjami tego zabiegu. Zatem – w pewnym skrócie – można oskarżyć przeciwników Kościoła lub nie zgadzających się z Jego nauczaniem o efekt zaistnienia tego dziecka. Jednak Kościół, zarówno ostrzegający przed fatalnymi konsekwencjami, jak i Kościół ratujący życie i godność, pomimo tych właśnie konsekwencji jest niezmiennie oskarżany o akty agresji i przemocy. A podstawą tych oskarżeń nie są elementy doktrynalne, ale najczęściej lub prawie zawsze incydentalne, sprawdzone lub zakłamane osobiste doświadczenie, niemożliwe do weryfikacji.

W ocenie moralnej należy też uwzględnić kategorię świętokradztwa, które uwłacza czci Bożej nie ze względu na samą osobę Boga, ale ze względu na to, co jest Bogu poświęcone. Świętokradztwo jest zbezczeszczeniem, nadużyciem świętości. Wyróżnia się trzy rodzaje świętokradztwa w zależności od tego, jaki przedmiot jest Bogu poświęcony:

1.     Zbezczeszczenie poświęconych osób (świętokradztwo osobowe). Osoby mogą stać się poświęconymi przez sakramentalne lub kościelne poświęcenia, przez śluby publiczne. Grzechem świętokradztwa osobowego jest m.in. czynne znieważenie osoby poświęconej.

2.     Zbezczeszczenie miejsc poświęconych (profanacja miejsc świętych). Miejscami świętymi są takie, które przez konsekrację lub poświęcenie dokonane według ksiąg liturgicznych są przeznaczone do spełniania służby Bożej lub grzebania wiernych. Aktami świętokradztwa w tym wypadku są: popełniane na miejscu świętym czyny, które sprzeciwiają się świętości miejsca, profanacja –  użycie kościoła do czysto świeckich celów lub dokonanie w nim czynności przeciwnych świętym celom, którym kościół normalnie służy (zabawy, uczty, handel itp.), włamanie do kościoła i naruszenie prawa azylu.

3.     Zezczeszczenie poświęconych rzeczy (świętokradztwo rzeczowe).  Świętymi w znaczeniu sakralnym są rzeczy, które służą do wyłącznego kultu Bożego. Ze swej istoty rzeczami świętymi są: sakramenty, relikwie świętych, słowa Pisma św. Niektóre rzeczy stają się świętymi tzn. zastrzeżonymi dla kultu przez benedykcję czy  konsekrację. Takimi rzeczami są: naczynia święte, szaty, ołtarz.

Do najcięższych postaci świętokradztwa należy niegodne sprawowanie i przyjmowanie sakramentów świętych (dotyczy to zwłaszcza Eucharystii). W tym kontekście należy odczytać szyderczą parodię celebracji liturgii w czasie marszu równości w Warszawie.

Kategoria bluźnierstwa i  świętokradztwa są czytelne w obszarze normatywnych nauk o moralności. Problemy pojawiają się, gdy te kategorie próbuje się odnieść do porządku prawnego. „W tym porządku zostają one wyparte przez inne – zwłaszcza przez „obrazę uczuć religijnych”, co nastręcza szereg trudności interpretacyjnych.

ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr

PRZYPISY

  1. Pasja, https://pl.wikipedia.org/wiki/Pasja_(instalacja)#Okoliczno%C5%9Bci_powstania Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 1
  2. J. Dąbrowski, Recenzja książki Andrzeja Draguły: Bluźnierstwo. Między grzechem a przestępstwem, ttps://core.ac.uk/download/pdf/186734994.pdf Powrót do fragmentu, którego dotyczy przypis numer 2